Pojawia się coraz więcej tropów sugerujących, że za wysadzeniem gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2 stoją Rosjanie. Jeden z nich podała właśnie niemiecka telewizja RTL, cytowana przez serwis energia.rp.pl.
Rosjanka miała brać udział w wysadzeniu gazociągów
Z ustaleń dziennikarzy wynika, że jacht "Andromeda" miała wynająć w Polsce kobieta posiadająca rosyjski paszport i przebywająca obecnie w Rosji. To właśnie on miał posłużyć do transportu ładunków wybuchowych na miejsce sabotażu.
Jeśli to nie sprawka Rosjan albo rosyjska operacja to ta kobieta zostałaby dawno aresztowana, bo doprowadziła do uszkodzenia i zniszczenia rosyjskiej własności – skomentował Roderich Kiesewetter z chadeckiej partii CDU, cytowany przez serwis energia.rp.pl za RTL.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Telewizja podaje też, że ta sama kobieta miała być zaangażowana także w organizację nielegalnych wyborów na Krymie w 2014 r. Według oczekiwań tym wątkiem zajmie się teraz niemiecka prokuratura w śledztwie.
Kolejny wątek związany z Polską
To zarazem kolejny "polski" wątek w sprawie wysadzenia gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2. "The Wall Street Journal" w czerwcu informował o tym, że "Andromeda" skierowała kurs w kierunku Polski tuż po tym, jak załoga sabotażowa umieściła ładunki wybuchowe na Nord Stream 1.
Na doniesienia "WSJ" zareagował natychmiast zareagował Stanisław Żaryn, zastępca koordynatora służb specjalnych.
Powtarzane w przestrzeni medialnej informacje o polskich lub ukraińskich śladach zniszczenia NS1 i NS2 są konsekwentnie wykorzystywane przez rosyjski aparat wpływu do tworzenia wśród odbiorców wrażenia/domniemania, że za tym incydentem stoją Warszawa i Kijów – napisał Stanisław Żaryn na Twitterze.
Wysadzenie Nord Stream 1 i Nord Stream 2
Gazociągi Nord Stream 1 i Nord Stream 2 zostały poważnie uszkodzone w wyniku eksplozji we wrześniu 2022 r. na morskich strefach ekonomicznych Szwecji i Danii.