- Boleję nad wiedzą premiera. Wyraźnie powiedziałem w innej stacji, że to niemożliwe - podkreślił Daniel Obajtek podczas rozmowy w internetowej Telewizji wPolsce. Tym samym odniósł się do zaprezentowanego w miniony poniedziałek pomysłu Donalda Tuska na wsparcie energetyczne Ukrainy. Chodziło o przesył prądu wytworzonego z polskiego węgla na wschód.
Obajtek krytycznie planie Tuska dla Ukrainy
- Prąd w sieci nie jest znaczony. Nie wiemy, czy to prąd do Ukrainy trafiający z Polski, Niemiec, Norwegii, Węgier czy z innych kierunków - stwierdził Obajtek, dodając, że w jego ocenie niemożliwe jest wyłączenie prądu dla Ukrainy spod opłat w ramach systemu ETS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jestem jak najbardziej za pomocą Ukrainie, ludzie nie mogą tam marznąć. Ale my nie wiemy, czy ten prąd płynąłby do mieszkań, czy do przemysłu. Jeżeli on płynąłby do przemysłu i byłby zwolniony spod praw do emisji (ETS), to nasza gospodarka by na tym straciła - uważa Obajtek.
- Ktoś tam będzie produkował za mniejsze koszty energii i będzie przesyłał produkt na nasz rynek, wypierając naszych producentów, którzy mają wyższe koszty produkcji. Widzicie państwo, co się działo ze zbożem? Musimy mieć podobne koszty energii, żeby ze sobą konturować. O czym premier mówi? - podsumował były prezes Orlenu, który niebawem zasiądzie w Parlamencie Europejskim.
Ukraina w wyniku zmasowanych ataków Rosjan na obiekty infrastruktury krytycznej utraciła połowę swoich mocy wytwórczych. Jeszcze w maju ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko mówił, że straty w sektorze energetycznym przekraczają miliard dolarów i wciąż rosną. Ukraina pilnie potrzebuje energii, bo zima może być dla niej trudna do przetrwania, a widma wyłączeń prądu są realne.
Polski węgiel pomoże Ukrainie?
Kwestię pomocy energetycznej wschodniemu sąsiadowi poruszył premier Donald Tusk podczas poniedziałkowego spotkania w Warszawie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
- Pracujemy w tej chwili nad tym, aby móc spalać polski węgiel, którego mamy w tej chwili sporo, tak żeby nie płacić za spalanie tego węgla i za emisje, a prąd wytworzony przez polskie elektrownie z polskiego węgla za europejskie pieniądze przesłać istniejącym mostem energetycznym na Ukrainę - zapowiedział Tusk.
Jak pisaliśmy w money.pl, pomysł może nie przetrwać konfrontacji z możliwościami technicznymi naszych sieci przesyłowych. Więcej TUTAJ.