Zabytkowy spichlerz usytuowany jest w pobliżu połączenia Narwi z Wisłą. Położony u brzegu rzeki, charakterystyczny budynek jest chętnie fotografowany przez wielu turystów i mieszkańców. Dlatego też władze Nowego Dworu Mazowieckiego liczyły, że okolica będzie niezwykle atrakcyjna dla dewelopera, gdy sprzedawały te tereny w roku 2010.
Plany były bardzo ambitne. Nowy właściciel zapewniał, że zadba o zabytkowy spichlerz Banku Polskiego, a w okolicy wybuduje ekskluzywny, pięciogwiazdkowy hotel. Zgodnie z założeniami, nowa część budynku miała zostać dobudowana do już istniejącej.
Od tamtego momentu minęła ponad dekada i w Nowym Dworze Mazowieckim próżno szukać efektownego hotelu. Dlatego, jak informuje tvn24.pl, przedstawiciele dewelopera usłyszeli zarzuty.
Doprowadzili budynek do ruiny
Decyzją śledczych z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Agnieszka i Dariusz B. są podejrzani o to, że "działając wspólnie i w porozumieniu" doprowadzili do uszkodzenia cenionego budynku.
Polityk twardo o Morawieckim. "Tam nie było Terleckiego, pani Witek"
Katarzyna Skrzeczkowska z warszawskiej prokuratury przekazała tvn24.pl, że nowi właścicieli mieli odbudować zabytkowy spichlerz i dokonać rekonstrukcji nieistniejącego skrzydła. Do tego deweloper miał zaplanować szereg prac konserwatorsko-adaptacyjnych, które miały być rozpisane na kilka lat. Jednak Agnieszka i Dariusz B. nie wywiązali się z obietnic.
Czytaj też: Polski Ład. PiS (znów) chce odbudowywać zamki. Koszty mogą być jednak nie do udźwignięcia
- Na skutek powyżej opisanych zaniechań doprowadzili do pogorszenia stanu elewacji budynku, wykruszenia kamieniarki przypór w dolnych partiach spichrza i kamieniarki cokołów i gzymsu wieńczącego, wyrośnięcia samosiewów na koronie murów, utraty stateczności ścian spichrza, powodując nadmierne pogorszenie jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej - przekazała Skrzeczkowska.
Filmowa historia zabytkowego spichlerza
Budynek w Nowym Dworze Mazowieckim pochodzi z 1844 roku. Zaprojektował go Jan Jakub Gay. Przed kilkoma laty to właśnie w tym miejscu kręcono sceny do "Pana Tadeusza" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Jednak brak odpowiedniego nadzoru oraz zaniechania deweloperów doprowadziły do tego, że obecnie budynek znajduje się w znacznie gorszym stanie, niż w momencie powstania filmu.