O odnalezieniu zabytkowego instrumentu, który mógł zostać skradziony z polskiego muzeum, napisał kilka dni temu dziennik "Le Parisien", powołując się na informacje organizacji Musique et Spoliations, którą założyły w 2017 r. historyczka Pascale Bernhein i prawniczka Corinne Hershkovitch.
Trwa sprawdzanie historii skrzypiec, których wartość może sięgać 10 mln euro - poinformowała PAP organizacja.
Skrzypce "Lauterbach" zostały przekazane w depozyt warszawskiemu Muzeum Narodowemu w 1939 roku przez znanego przemysłowca Henryka Grohmana.
Według "Le Parisien", do organizacji Musique et Spoliations zgłosił się posiadacz skrzypiec, które opisem pasują do zaginionego "Lauterbacha".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skrzypce "Lauterbach"
Instrument wykonano prawdopodobnie w 1719 roku, a jego nazwa pochodzi od nazwiska niemieckiego wirtuoza skrzypiec Johanna Christiana Lauterbacha, który był ich właścicielem w XIX wieku.
W czasie II wojny światowej Stradivarius był ukryty w Muzeum Narodowym, jednak Niemcy odkryli instrument podczas Powstania Warszawskiego. Francuscy eksperci są w kontakcie z Muzeum Narodowym, by ustalić prawowitego właściciela skrzypiec.