Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Oettinger: Polska lokomotywą, ale ma kłopot z praworządnością

258
Podziel się:

Unijny komisarz do spraw budżetu Guenther Oettinger sprzeciwia się „apokaliptycznej wizji” UE. Jego zdaniem nie brak pozytywnych zjawisk. W Polsce widzi „lokomotywę” gospodarczą, która ma problem z praworządnością.

Unijny komisarz Guenther Oettinger przyznał, że naruszenia praworządności w krajach UE napawają go niepokojem
Unijny komisarz Guenther Oettinger przyznał, że naruszenia praworządności w krajach UE napawają go niepokojem (PAP, STEPHANIE LECOCQ)

"Nie powinniśmy upowszechniać apokaliptycznego obrazu Unii Europejskiej" – powiedział Oettinger w wywiadzie dla niedzielnego wydania dziennika „Tagesspiegel”.

Jego zdaniem szczególnie w gospodarce widoczne są w krajach UE pozytywne tendencje. "Po kryzysie zadłużenia wiele krajów wkroczyło do właściwą drogę reform. Irlandia była bliska bankructwa, a teraz dzięki pomocy Wspólnoty stała się znów silna. Sytuacja w Portugalii jest lepsza niż mogłem to sobie wyobrazić. W przypadku Polski mamy co prawda problem z praworządnością, jednak pod względem gospodarczym Polska jest lokomotywą" – powiedział unijny komisarz do spraw budżetu.

Centralna wartość UE

Oettinger przyznał, że naruszenia praworządności w krajach UE napawają go niepokojem. „Sądy muszą być niezależne. Sędziowie muszą orzekać bez poleceń z góry. To centralna wartość UE. Każde posunięcie, które to kwestionuje, jak ma to miejsce w Rumunii, Polsce i na Węgrzech, jest powodem do niepokoju” – wyjaśnił komisarz.

Oettinger zarzucił niemieckiemu rządowi, że zbyt mało zwraca uwagi na „europejską perspektywę”, a dyskusje, które toczą się w Niemczech, koncentrują się na sprawach narodowych. „Brak jest większej wizji” – ocenił.

Tymczasem na forum unijnym toczy się dyskusja o tym, jak wydawać środki unijne. Parlament Europejski proponuje, aby powiązać dostęp do pieniędzy z budżetu Unii ze stanem praworządności w kraju członkowskim. Sytuację mieliby oceniać eksperci.

Jeśli podważona byłaby np. skuteczna kontrola sądowa prowadzona to wtedy należałoby uruchomić sankcję. Mogłoby to być zawieszenie płatności z budżetu UE lub zmniejszenie płatności zaliczkowych. Przywódcy państw i rządów będą w czerwcu na szczycie decydować, czy dać zielone światło dla propozycji europosłów.

Fundusze stały się Polsce tematem kampanii przedwyborczej. Grzegorz Schetyna podczas konwencji Koalicji Europejskiej w Białymstoku mówił: - Nasz program to 100 mld zł więcej, niż jest w stanie wynegocjować PiS. Jak tłumaczył, te pieniądze mają być spożytkowane na trzy cele: europejską ochronę zdrowia, projekt "priorytet praca” i Narodowy Program Rozwoju Wsi.

Odpowiedział mu premier Mateusz Morawiecki:- Przewodniczący PO nie ma pojęcia, jak wyglądają negocjacje ws. budżetu unijnego na kolejne siedem lat. My jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi tematami. Te sto miliardów, o których mówił przewodniczący Schetyna, to kompletna pomyłka. To się okaże już za kilka miesięcy - zaznaczył szef rządu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
fundusze unijne
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(258)
WYRÓŻNIONE
Lip
6 lat temu
Następny antyPolski urzędniczy a UE
Svijany
6 lat temu
Oettinger ma problem z czytaniem ze zrozumieniem, albo nie potrafi poprawnie interpretować faktów.
ananas
6 lat temu
Sędziowie, żeby nie wiem co zrobili i jakie prawo złamali, są praktycznie bezkarni. Tak dalej być nie może i my obywatele na to nie wyrażamy zgody. Izba dyscyplinarna musi być! I to taka bezstronna, a nie jak dotychczas. Bo do tej pory to była ona na wzór izby lekarskiej, która oceniała błędy lekarskie. Jak to wyglądało w praktyce, to wszyscy doskonale wiemy. Działało to na zasadzie że kruk krukowi oka nie wykole. A my mówimy dość!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (258)
447-grabież-P...
6 lat temu
Polska ma problem z wymiarem sprawiedliwości. Poczytajcie o sprawie jutubera z kanału "Bądź na bieżąco". Zgnojono go, wsadzono do aresztu śledczego, dzieci pod opiekę sióstr zakonnych z jednoczesnym wnioskiem o odebranie praw rodzicielskich. Fakt rozprawy apelacyjnej zatajono przed jego adwokatką. Dowiedziała się 15 minut przed rozprawą. Na szczecie sąd apelacyjny zmiażdżył prokuratora i wyssane z palca oskarżenia i nakazał natychmiast wypuścić jego wraz z partnerką (która przez 8 dni była w areszcie śledczym dla mężczyzn!).
Khgf
6 lat temu
A kto daje kase
Jan
6 lat temu
Proszę mi pokazać kraj w UE gdzie polirycy nie mają wpływu na pracę sędziów. Nie ma takiego Nawet za Tuska sędzią był na telefon
Polak
6 lat temu
Ciekawe czy był choć raz w Polsce że tak bredzisz.
Abc
6 lat temu
Zamiast nam dać biedniejszym,czyli Rumuni, Bułgarii
...
Następna strona