"Cena w kasie wyższa niż umieszczona na półce lub brak informacji o cenie produktu? To praktyki niezgodne z prawem. Sąd Apelacyjny potwierdził decyzję Prezesa UOKiK i oddalił apelację spółki Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka" - napisał UOKiK na Twitterze.
Wyrok dotyczy decyzji z 2020 r. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny uznał wówczas, że działania Jeronimo Martins Polska w zakresie uwidaczniania cen stanowią praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sąd zgodził się z prezesem UOKiK, że niedopuszczalne jest naliczanie konsumentom ceny wyższej niż widoczna przy produkcie, a obowiązkiem spółki jest prawidłowe oznakowanie ceną wszystkich produktów na półce. Utrzymał również w pełni karę - 115 mln zł. Wyrok jest prawomocny" - napisano.
Kara dla Biedronki. Oto szczegóły
Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów napływały liczne skargi konsumentów oraz informacje z Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej dotyczące nieprawidłowego uwidaczniania cen w sklepach sieci Biedronka.
Setki sygnałów dotyczyły wyższych cen w kasie, niż na sklepowych półkach lub braku cen przy towarze - informował UOKiK.
- Cena jest jednym z najważniejszych kryteriów, jakimi kierują się konsumenci przy wyborze produktów. Niedopuszczalne jest wprowadzanie konsumentów w błąd co do właściwej ceny towarów. W przypadku Biedronki klienci przez długi czas płacili najczęściej więce,j niż wynikało to z ceny na sklepowych półkach. Nie zawsze mieli nawet tego świadomość – mówił wówczas prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Kontrole Inspekcji Handlowej wykazały wtedy, że w sklepach Biedronka średnio aż 14 proc. towarów nie miało informacji o cenie.