"Pierwsze przesłuchanie trwało pięć godzin i zakończyło się o północy" - poinformowała "Gazeta Wyborcza" w piątek rano.
Jak ustalił dziennik Januszowi Palikotowi (zgodził się na publikację wizerunku i pełnych danych) przedstawiono osiem zarzutów. Przypomnijmy, że agenci CBA zatrzymali w czwartek w Lublinie byłego polityka, a także Przemysława B. oraz w Biłgoraju Zbigniewa B.
- Prokurator będzie kontynuował te czynności w piątek. Dopiero po ich zakończeniu będziemy informować o zarzutach - powiedziała w piątek rano prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemy biznesów Janusza Palikota
W ostatnich miesiącach szeroko opisywaliśmy problemy powiązanych z nim podmiotów. W marcu jedna z ofert pożyczkowych Palikota, skierowana do drobnych inwestorów, znalazła się pod lupą Komisji Nadzoru Finansowego. W maju jako pierwsi poinformowaliśmy, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zainteresował się kolejną ofertą pożyczkową biznesmena i byłego polityka również skierowaną do osób prywatnych. 7 lutego urząd antymonopolowy poinformował, że wszczął postępowanie przeciwko firmie Polskie Destylarnie, która organizowała tę kampanię pożyczkową.
Na tym nie koniec. Przypomnijmy, że wierzyciele Manufaktury Piwa Wódki i Wina (MPWiW) - kluczowej spółki Palikota., wokół której wyrósł wianuszek podmiotów zależnych - w październiku 2023 r. zgodzili się na postępowanie układowe z dłużnikiem. Polega ono na spłaceniu wierzycieli w odroczonym terminie, aby firma mogła się ratować przed bankructwem.
NBP tłumaczy się z podwyżki dla prezesa Glapińskiego
MPWiW musi jednak spełnić warunek: regulować w terminie bieżące zobowiązania, a z tym - jak pisaliśmy niedawno w money.pl - jest problem. Sąd oddalił więc wniosek o układ. Wyrok jest nieprawomocny, dłużnik odwołał się od wyroku.
Artykuł zaktualizowany.