Energa ma zamiar dochodzić roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez osoby odpowiedzialne za decydowanie ws. budowy bloku węglowego o mocy ok. 1000 MW Ostrołęka C - podała spółka w komunikacie. Został on rozpowszechniony w czwartek, m.in. na profilu spółki w serwisie X.
"Powyższa decyzja zarządu spółki została podjęta po przeanalizowaniu otrzymanych opinii zewnętrznych kancelarii prawnych, z których wynika, że zachowania niektórych byłych członków organów spółki w związku z realizacją projektu spowodowały poniesienie przez spółkę szkód wielkiej wartości" - napisano.
Dodano, że w związku z powyższym zarząd spółki zwróci się do Walnego Zgromadzenia spółki o podjęcie odpowiednich uchwał, aby na tej podstawie spółka miała prawo podjąć - na drodze sądowej lub pozasądowej - wszelkie kroki umożliwiające dochodzenie przysługujących spółce roszczeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS szczycił się tą inwestycją. Utopiono ponad 1,3 mld zł
Elektrownia w Ostrołęce miała mieć jeden z najnowocześniejszych bloków węglowych w Europie. Inwestycja ostatecznie okazała się ogromną porażką. Jak przekazała w raporcie Najwyższa Izba Kontroli budowa bloku C (który później został rozebrany) pochłonęła ok. 1,35 mld zł. "Wieża" została zburzona, zanim ją uruchomiono, a w tym miejscu przewidziano infrastrukturę do produkcji energii z gazu. Fiasko przy budowie bloku C uchodzi za jedną z większych porażek inwestycyjnych za rządów PiS. Prace ruszyły w 2018 roku, ale zostały wstrzymane już na wiosnę 2020 roku.
Po zmianie władzy, w grudniu 2023 roku, informowaliśmy, że odpowiadający za elektrownię koncern energetyczny Enea, w którym większość udziałów ma Skarb Państwa poinformował o wytoczeniu powództwa wobec członków zarządu spółki oraz jej rady nadzorczej, a także przeciwko ubezpieczycielowi.
"Ostrołęka bis". Gigantyczne fiasko w Puławach
- Nic nie wybudowali, zmarnowali miliard trzysta i oczywiste jest, po zbyciu aktywów i pasywów, że ta spółka powinna zostać zlikwidowana. Uchwała o likwidacji tej spółki powinna nastąpić w 2020 r. - mówił w 2022 roku poseł KO Dariusz Joński.