Firmy Janusza Palikota związane z przemysłem alkoholowym znajdują się w tarapatach finansowych, o czym pisaliśmy w money.pl wiele razy. Sama Manufaktura Piwa Wódki i Wina jest zadłużona na ponad 256 mln zł. Liczba wierzycieli wynosi 1818. Biznesmen stara się jednak wyprowadzić przedsiębiorstwo na prostą.
Biznes Palikota. Jest decyzja
- To mnie bardzo cieszy. Po tych wielu miesiącach niespania, wielu miesiącach hejtu, nagonki. Udowadniania, że jest jakaś piramida finansowa, jednak właściciele ponad 70 proc. kwoty wierzytelności zagłosowali za porozumieniem - powieddział Janusz Palikot na specjalnym nagraniu udostępnionym na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inaczej sytuacja ma się w spółce Tenczynek Dystrybucja. Nie przyjęto propozycji układu. Za było 59 proc. głosujących, którzy zainwestowali 15,2 mln zł. Natomiast przeciwko opowiedziało się 41 proc. głosujących, którzy przekazali 11,9 mln zł.
Biznesmen jest większościowym akcjonariuszem i prezesem MPWiW. Od sierpnia firma jest w trakcie postępowania układowego. Spółka ma zobowiązania wobec 1,6 tys. osób i podmiotów na kwotę ponad 250 mln zł.
Janusz Palikot zdradził, że jego dwa domy (w Warszawie i Kazimierzu Dolnym nad Wisłą) zostały przejęte na zaspokojenie jednego z wierzycieli Manufaktury Piwa Wódki i Wina. - Mówimy o kwocie ok. 7 mln zł. - Nie żalę się, sam doprowadziłem do tej sytuacji - stwierdził biznesmen.
Wiadomo też, że spółce MPWiW pomocną dłoń podadzą Kraftowe Alkohole, należące do Marka Maślanki. To jeden z głównych inwestorów zadłużonej firmy, który od czerwca pomaga w jej restrukturyzacji. A teraz, w zamian za dzierżawę biznesu piwnego MPWiW, Marek Maślanka zasili spółkę Janusza Palikota niemałą pożyczką