Dziennik opisuje, że sprawa dotyczy 60 mln szczepionek, których Polska nie odebrała i za które nie zapłaciła mimo wiążącej nas umowy z koncernem.
Farmaceutyczny gigant pozywa Polskę
Dziennik przypomina, że w ubiegłym roku rząd Mateusza Morawieckiego skorzystał z klauzuli siły wyższej i poinformował Komisję Europejską i firmę Pfizer, że odmawia przyjmowania kolejnych szczepionek przeciw COVID-19 i odmawia wykonywania płatności za nie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mamy w tej chwili napięcia finansowe związane z napływem uchodźców, więc też czujemy, że w skali Unii mamy pewne prawo do oczekiwania, że specjalne instrumenty, które będą dawały nam chociażby większą elastyczność w takich kontraktach, będą dla nas projektowane i będzie pewna swoboda - ta tłumaczył wtedy decyzję rządu ówczesny minister zdrowia Adam Niedzielski.
"Prawnicy zwracają uwagę, że spór firma–Polska będzie dotyczyć pierwszej wspólnej umowy kupna leków przez KE dla wszystkich państw członkowskich" - informuje "DGP" i dodaje "kłopot przechodzi na nowy rząd. A jest tym większy, że nie ma już na to odłożonych pieniędzy".
Zapasy szczepionek
Jeszcze w kwietniu media informowały o tym, że w magazynach Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych z miesiąca na miesiąc rosną zapasy niewykorzystanych szczepionek przeciw COVID-19, a wraz z nimi koszty ich utrzymania.
"Fakt" informował, że od początku programu szczepień do Polski dotarło 107 mln 707 tys. dawek szczepionki przeciw COVID-19, a z tego połowa została rozdystrybuowana do punktów szczepień.
Polska odsprzedała innym państwom 14,7 mln sztuk szczepionek, a ponad 23,6 mln szczepionek zalega w magazynach Rządowej Agencji Rezerw Materiałowych.
Według rządowej odpowiedzi na poselską interpelację "miesięczne koszty przechowywania szczepionek wynoszą 774 tys. zł".