- Oddajemy dziś pierwszy odcinek gotowej zapory elektronicznej na granicy z Białorusią. Myślę, że na koniec roku powinniśmy już mieć całość zapory - powiedział Kamiński w piątek, 18 listopada. Przypomniał też, że rok temu w tym miejscu doszło do masowych prób przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy odcinek elektronicznej zapory otwarty
Elektroniczna zapora jest drugą, obok inżynieryjnej, która powstaje na polsko-białoruskiej granicy. Mariusz Kamiński podkreślił, że obie będą stanowiły jedną całość, jaką będzie dysponowała Straż Graniczna.
Szef resortu powiedział, że dzięki ogromnemu wysiłkowi państwa i SG obecnie mamy sytuację względnego uspokojenia. Kamiński podkreślił, że zapory to "niesłychanie istotne instrumenty do skutecznego działania i przeciwdziałania nielegalnej migracji motywowanej względami politycznymi, których celem jest destabilizacji sytuacji w regionie".
To najdłuższa zapora elektroniczna
Mariusz Kamiński przekonuje, że zapora, która ma mieć docelowo 206 km, w całości zostanie oddana do końca tego roku. - Z tego, co wiemy, to jest to najdłuższa na świecie linia graniczna nadzoru elektronicznego zawiadywanego i nadzorowanego z jednego centrum - podkreślił szef resortu. Na koniec Kamiński dodał, że pierwszy odcinek zapory przyjeżdżają oglądać przedstawiciele służb z innych krajów.
Zapora elektroniczna składa się z 42 km kabli detekcyjnych, 241 kamer dzienno-nocnych i 67 kamer termowizyjnych. Wszystkie urządzenia zostały umieszczone na 277 słupach.