Dariusz Piontkowski, szef podlaskich struktur PiS, na początku czerwca został powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę na zastępcę Anny Zalewskiej, która po przeprowadzeniu reformy oświaty została wybrana do Parlamentu Europejskiego.
Temat reformy był jednym z głównych wątków opublikowanej rozmowy Portalu Samorządowego z obecnym ministrem edukacji Dariuszem Piontkowskim.
- Chociaż jesteśmy w momencie, w którym gimnazja faktycznie przestają istnieć, nikt nie manifestuje w ich obronie, nikt nie woła: przywróćcie gimnazja, nie możemy bez nich żyć! - zauważa szef MEN.
Piontkowski: szkoła nie lubi ciągłych zmian
- Jeśli chodzi o strukturę szkolnictwa, to ona właśnie się kształtuje. Reforma strukturalna rozpoczęła się kilka lat temu, gdy zmienialiśmy prawo oświatowe i rozpoczęliśmy wygaszanie gimnazjów. Przywróciliśmy ośmioletnią szkołę podstawową, czteroletnie liceum i pięcioletnie technikum i tego modelu nie zamierzam zmieniać - zadeklarował Dariusz Piontkowski.
- Szkoła – co potwierdza większość ekspertów i praktyków – nie lubi ciągłych zmian - dodał.
Obecny szef resortu edukacji skomentował także potencjalne zmiany w programie nauczania. - Jeśli pojawią się dobrze umotywowane głosy, wskazujące, że jakiś element z podstaw programowych należy zmienić - nie tylko z historii, ale i z innych przedmiotów - to jestem otwarty na rozmowy i jakiejś korekty możemy dokonać - stwierdził Piontkowski.
- Obecne zmiany programowe dokonały się głównie dlatego, że nastąpiła zmiana struktury szkolnictwa. Ona dokonała się również dlatego, że odeszliśmy od nauczania blokowego i przywróciliśmy nauczanie przedmiotowe, co też oczywiście wymagało zmian programowych - zaznaczył minister.
Dariusz Piontkowski skomentował również doniesienia medialne o wznowieniu strajku nauczycieli we wrześniu.
- Mam nadzieję, że strajku nie będzie, bo nauczyciele nie będą mieli powodu do tej formy protestu - podsumował minister.
Piontkowski nie chce już cateringu w szkołach. Mają wrócić stołówki i jadalnie
W środę, 19 czerwca kończą się zajęcia dydaktyczno-wychowawcze w szkołach. Prawie 5 mln uczniów i słuchaczy z ponad 26,6 tys. szkół dla dzieci, młodzieży i dorosłych rozpocznie wakacje.
Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało z tej okazji podsumowanie najważniejszych zmian w roku szkolnym i zapowiedziało ewentualne zmiany. Jedną z głównych propozycji nowego ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego jest przywrócenie stołówek i jadalni we wszystkich szkołach.
Czytaj także: Dariusz Piontkowski będzie miał problem? Miasta szykują pozew zbiorowy ws. zwrotu kosztów za reformę edukacji
Szef MEN zaznaczył, że rząd PO-PSL doprowadził do tego, że w wielu szkołach nie opłacało się prowadzenie tego typu działań. - W wielu szkołach zagościł catering, a lekarze wyraźnie mówią, że zdecydowanie lepszy jest obiad przygotowany na miejscu, a nie odgrzewany i wożony wiele kilometrów dalej - mówił we wtorek minister, cytowany przez PAP.
- W 2019 r. przekazaliśmy 481 samorządom dla 720 szkół w sumie 40 mln zł na doposażenie, remont szkolnej stołówki lub jadalni w ramach Programu Rządowego "Posiłek w szkole i w domu" - zazanczył Piontkowski.
Dodał jednocześnie, że nie wszystkie samorządy stać na przywrócenie stołówek, dlatego resort przeznaczy na ten cel 140 mln zł.
- Chcemy, żeby docelowo we wszystkich szkołach, zwłaszcza podstawowych, stołówki i jadalnie funkcjonowały, bo to będzie zdecydowanie najlepsze dla dzieci - podkreślił Piontkowski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl