W środę rząd przyjął projekt budżetu państwa na 2025 r. Na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu minister finansów pytany był o to, o ile wzrosną w przyszłym roku wynagrodzenia nauczycieli.
Pakiet dla całej sfery budżetowej, w tym podwyżki dla nauczycieli, wyniesie 5 proc. – odpowiedział minister Domański.
Wyjaśnił, że "znajdujemy się w określonej sytuacji budżetowej". W ten sposób odniósł się do słów wiceministry edukacji Katarzyny Lubnauer, która w środę w PR24 mówiła, że ministra edukacji Barbara Nowacka zawnioskowała o 10 proc. podwyżki dla nauczycieli od przyszłego roku szkolnego.
Podczas środowej konferencji Domański przypomniał też, że w tym roku podwyżki dla nauczycieli wyniosły 30 proc., a dla nauczycieli początkujących - nawet 33 proc.
- W tej chwili zależy nam na tym, aby ta realna wartość wynagrodzeń co najmniej nie spadała – dodał. Prognozowana na przyszły rok inflacja ma bowiem wynieść właśnie 5 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podwyżki dla nauczycieli. O tyle wnioskowała ministra
W połowie sierpnia na posiedzeniu grupy roboczej do spraw wynagrodzeń nauczycieli wiceministra edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz poinformowała, że szefowa MEN wystąpiła do ministra finansów o podniesienie wynagrodzeń nauczycieli w 2025 r. o 10 proc., a nie o 4,1 proc. jak proponowało MF we wstępnych założeniach do budżetu.
W środę w PR24 wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer zapewniła, że MEN zależy na dobrych zarobkach nauczycieli. - Chcielibyśmy, żeby najlepsi przychodzili do tego zawodu. To było priorytetem rządu w momencie, w którym koalicja 15 października przejęła rządy. Stąd 30-procentowa podwyżka - stwierdziła.
Dodała, że w najbliższym czasie w Sejmie zostanie podjęta dyskusja o złożonym przez ZNP obywatelskim projekcie nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela, w którym znalazł się zapis o powiązaniu wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia.
Brakuje nauczycieli w szkołach
Katarzyna Lubnauer, zapytana o wakaty w szkołach, zastrzegła, że ruchy kadrowe nadal trwają, a dokładną odpowiedź poznamy dopiero we wrześniu. Jednocześnie wskazała, że w dużych miastach nadal brakuje nauczycieli przedmiotów ścisłych.
Lubnauer podkreśliła również wyniki ankiety przeprowadzonej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego wśród nauczycieli. Okazuje się, że w tym roku znacznie mniej osób zamierza opuścić zawód, co według jej opinii jest skutkiem rekordowo wysokiej podwyżki i poprawy atmosfery w szkołach.
Zaznaczyła też, że zmniejsza się też liczba wakatów na stanowisku psychologów szkolnych. Powołując się na raport Fundacji GrowSPACE, Lubnauer przypomniała, że w ubiegłym roku 450 gmin zadeklarowało, że nie mają ani jednego obsadzonego etatu psychologa, a w 2024 r. taki problem zgłosiło 308 gmin.
- Spada liczba tych białych plam. Robimy zresztą bardzo wiele w tym kierunku, żeby psychologowie się znajdowali, dlatego że uważamy, że to jest bardzo ważne - zastrzegła.