"Na odchodnym rząd przyjął plan dotyczący zakupu pociągów przez spółkę, którą powołać ma CPK, ale udziałowcami mogą być także inwestorzy państwowi i prywatni. Mile widziane są zwłaszcza banki finansujące projekty rozwojowe. W rządowym planie nowy podmiot jest zwany spółką ROSCO. Ma to być pool taborowy, który będzie wynajmował pociągi przewoźnikom chcącym wozić pasażerów po sieci KDP" - informuje "Puls Biznesu".
"PB" dodaje, że do obsługi sieci po wybudowaniu linii kolejowych CPK będzie potrzebnych ok. 100–200 składów dużych prędkości. Koszt inwestycji może wynieśćw sumie nawet 20 mld złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zainwestują w budowę lotniska
Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK, przekonywał, że pierwsze prace na budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego już się rozpoczęły. Spółka jednak dopiero w listopadzie wystąpiła o decyzję lokalizacyjną, która będzie podstawą do ubiegania się o pozwolenie na budowę. Ogłoszono już wybór inwestora strategicznego i mniejszościowego udziałowca przyszłego portu lotniczego.
Struktura finansowania budowy lotniska CPK to w 60 proc. instrumenty dłużne, a 40 proc. kapitał-udziały w spółce CPK, która będzie operowała przyszłym lotniskiem. Do 49 proc. udziałów w tych 40 proc. zaoferowano inwestorom prywatnym (kontrola właścicielska zostaje po stronie Skarbu Państwa).
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. ha ma być wybudowany port lotniczy. Pierwszy etap lotniska, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi 40 mln pasażerów, ma zostać uruchomiony w 2028 r. Plan Generalny CPK zakłada, że następnie port będzie w sposób modułowy rozbudowywany.