Akurat 18 października Poczta Polska świętuje 462. urodziny. Przy okazji pokazała światu swoją nowoczesną twarz. W związku m.in. z odciążeniem placówek, co jest istotne w dobie pandemii, udostępniła klientom serwis internetowy, w którym będzie można załatwić najważniejsze sprawy.
- Obecnie strategicznym kierunkiem naszego rozwoju jest informatyzacja usług i przekształcenie się w Narodowego Operatora Cyfrowego - wskazuje Tomasz Zdzikot, prezes Poczty Polskiej.
- Uruchomiona dziś strona internetowa to swoisty "cyfrowy portfel" usług grupy Poczty Polskiej umożliwiający naszym klientom wygodny dostęp do cyfrowych usług pocztowych, finansowych i ubezpieczeniowych - dodaje.
Nowy serwis ma umożliwić m.in.: kupienie znaczka pocztowego czy wysłanie kartki pocztowej. Klienci mogą także za jego pośrednictwem wygenerować nalepkę adresową do nadania paczki, którą można następnie szybko nadać w placówkach pocztowych.
Klienci będą mogli otrzymywać awiza w formie elektronicznej, a nie papierowej. Dostaną też możliwość złożenia żądania dosyłania przesyłek na nowy adres, jeśli został zmieniony.
Poczta w tym samym miejscu udostępniła szereg usług finansowych (np. możliwość przelewów) czy szybkiego zapłacenia mandatu. Dochodzi do tego możliwość zakupu ubezpieczenia czy wzięcia kredytu.
Więcej online, mniej pracowników
Nowe technologie dają Poczcie Polskiej możliwość ograniczenia części ruchu w placówkach. To niesie ze sobą pewne oszczędności, m.in. kadrowe. Wiadomo, że firma szykuje plan "dobrowolnych odejść" dla pracowników.
W rozmowie z Money.pl Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnych Związków Zawodowych Poczty Polskiej, komentuje, że sam plan redukcji etatów zakłada pozbycie się starszej kadry pracowników.
Jak tłumaczy Poczta Polska, dotkliwie odczuwa skutki trwającej od kilku miesięcy pandemii koronawirusa, a spowodowany przez tę sytuację spadek liczby nadawanych przesyłek listowych jest około dwukrotnie większy od zakładanego.
Choć spółka tego nie przyznaje, niektórzy pracownicy sugerują, że trudna sytuacja finansowa firmy wynika m.in. z niekorzystnych umów zawieranych z partnerami. Mówi się np. o wielomilionowych stratach wynikających z kosztów przygotowania wyborów majowych, które się nie odbyły.