Kompleks budynków na działce o pow. 910 mkw. w Pruszkowie pod Warszawą. Cena? O ile 28 kwietnia licytacja jej nie wywinduje - niespełna 1,5 mln zł. Poczta Polska pozbywa się nieruchomości z myślą o "zmianach rynkowych" i zakupie nowych centrów logistycznych w polskich miastach.
Nieruchomości, jak ta w Pruszkowie, mają być wykorzystane pod atrakcyjną zabudowę biurową lub mieszkaniową w centrach miast - reklamuje inwestycję rzecznik prasowy Poczty Polskiej Justyna Siwek.
Nie każdy zgadza się jednak z decyzją o samej sprzedaży. - W pandemii i tak się to nie uda - wskazuje w rozmowie z money.pl Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty Polskiej.
W ocenie związkowca pozbywanie się placówki w centrum miasta, do tego w środku szalejącej pandemii, to przede wszystkim marnotrawienie czasu.
- Dobrze usytuowane budynki, jak ten w Pruszkowie, to zawsze szansa dla poczty. Można go użyć lub wyremontować, bo w tym przypadku mamy do czynienia z ruderą, a nie od razu sprzedawać. Podobnych przykładów mamy już zbyt wiele - podkreśla.
Pruszkowski budynek o powierzchni użytkowej 608,70 mkw. ma być złożony z obiektów gospodarczych w słabym stanie technicznym.
Część z nich stanowią budynki murowane, a części z nich wykonana została z blachy. Na terenie nieruchomości posadowiony jest również budynek stacji TRAFO, będący własnością ZE - podaje Polska Agencja Prasowa.
Poczta Polska poinformowała przy okazji, że wystawiona na sprzedaż działka jest uzbrojona, budynek biurowy jest podłączony do sieci wodociągowej oraz ma odprowadzenie ścieków do kanalizacji miejskiej.
A lokalizacja? Nieruchomość jest usytuowana w "strefie programów cenotwórczych", czyli w głównym ośrodku miasta. Ponadto sama działka nie znajduje się w obszarze rewitalizacji (występuje w przypadku obszarów zdegradowanych).