Wyborcza informuje, że w nadchodzący weekend ma dojść do drugiej tury rozmów liderów Zjednoczonej Prawicy. Chodzi oczywiście o Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina. Tydzień temu wspólnie doszli do wniosku, że ciągle są w koalicji.
Wtedy też - jak pisze "Wyborcza" - Kaczyński miał powrócić do pomysłu dodatkowego opodatkowania mediów. Według jej nieoficjalnych informacji lider PiS będzie przekonywał koalicjantów do jego wprowadzenia podczas drugiej tury rozmów.
Gowinowcy - czyli Porozumienie - są podatkowi przeciwni. Kaczyński ma ich namawiać do poparcia, argumentując, że media to klucz do wygrania kolejnych wyborów. Ma też dążyć do wpisania medialnego "haraczu" do nowego programu PiS, zwanego Nowym Ładem. Ma on być zaprezentowany na najbliższej konwencji programowej partii. Pełną treść "Nowego Ładu" najpierw poznają członkowie PiS, prawdopodobna data to 15 maja.
Przypomnijmy: opłata od mediów ma dotyczyć firm, które osiągną przychody przekraczające kwotę 1 mln zł z tytułu nadawania reklamy w telewizji, radiu, wyświetlania reklamy w kinie oraz umieszczania reklamy na nośniku zewnętrznym. Dla reklamy prasowej ten pułap określono na poziomie 15 milionów złotych.
Będzie podatek od mediów. Rząd ujawnił szczegóły
Pieniądze z daniny, jak poinformował Piotr Mueller w TVP Info, mają zasilić Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Fundusz Wsparcia Kultury. - To podatek solidarnościowy. Obejmie też Telewizję Polską - zaznaczył rzecznik rządu.
10 maja prawie wszystkie niezależne media w kraju zaprotestowały przeciwko podatkowi, który miałby je dodatkowo obciążać. Do kiosków nie trafiły gazety, inne miały czarną pierwszą stronę, nie nadawały prywatne rozgłośnie radiowe i telewizyjne. Umilkły portale internetowe, w tym Wirtualna Polska. W akcji nie wzięły udziału media publiczne i zależne od rządu.
Tymczasem po przejęciu wydającego kilkadziesiąt gazet lokalnych koncernu Polska Press przez Orlen, zaczęły się zwolnienia redaktorów czasopism. Nie brakuje krytyków, którzy wskazują, że decyzja o kupnie wydawnictwa ma charakter wyłącznie polityczny i ma stworzyć "rządową tubę propagandową". Dzienniki i tygodniki grupy Polska Press mają czytelników w całej Polsce, dla wielu z nich to jedyne media drukowane, po które sięgają.
Miesiąc po przejęciu przez Orlen Polskiej Grupy Press w zarządzie firmy zapanowały nowe porządki. Odwołanego Pawła Fąfarę zastąpi Dorota Kania, dziennikarka "Gazety Polskiej i Telewizji Republika. W ostatnich dniach zwolniono trzech naczelnych i zastąpiono ich pracownikami TVP i silnie prorządowej "Gazety Polskiej".