Skutki podwyżki od września do grudnia 2020 r. szacowane są na około 850 mln zł - wynika z informacji przekazanych przez ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego - podaje Polska Agencja Prasowa. Jak zapewnił związkowców szef MEN, pieniądze na ten cel będą.
Skąd? Otóż środki na 6 proc. podwyżki od września 2020 r będą wypłacane z subwencji oświatowej.
Jak podkreślił, do jej wyliczeń zakładano większą liczbę etatów nauczycieli – na poziomie nieco ponad 530 tys. Jednak z informacji przekazanych przez dyrektorów szkół do Systemu Informacji Oświatowej na początku roku szkolnego wynika, że jest 518 tys. etatów - podaje PAP.
- Dzisiaj wiemy, że ta różnica jest trochę mniejsza. Według wstępnych wyliczeń jest to kwota około 1 mld 100 mln zł lub troszeczkę niższa, która – można powiedzieć – jest pewnym zapasem w subwencji oświatowej na przyszły rok - zapewniał Piontkowski.
Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego sceptycznie podszedł do tych informacji. Jak stwierdził wiceprezes ZNP Krzysztof Baszczyński, była to "kolejna rozmowa o środkach, których nie ma".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl