Liczba zachorowań z dnia na dzień maleje. Coraz więcej jest też osób zaszczepionych. Mimo to Polacy liczą się z tym, że pandemia jeszcze się nie skończyła i możliwa jest czwarta fala zachorowań.
– Przyzwyczailiśmy się do tego, że pandemia jest i staramy się jakoś w tej rzeczywistości funkcjonować – mówi "Rzeczpospolitej" Marcin Duma, szef IBRiS.
Zaledwie 6,1 proc. badanych uważa, że pandemia już się skończyła. Niecałe 9 proc. jest zdania, że skończy się w tym roku.
15,6 proc. badanych uważa, że pandemia potrwa jeszcze przez rok, a niewiele mniej - 14,7 proc. - jest zdania, że będziemy się z nią zmagać jeszcze dwa lata.
Najwięcej ankietowanych - 27,2 proc. - twierdzi, że pandemia nie skończy się nigdy i koronawirus zostanie z nami na zawsze.
– Odsetek ankietowanych, u których dominują aż tak czarne myśli, jest zdumiewająco wysoki. To świadczy o tym, w jak złej kondycji jest po 1,5 roku pandemii społeczeństwo. Dane o zakażeniach spadają, a ludzie wydają się tego nie zauważać – mówi "Rzeczpospolitej" prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – To pokazuje też skalę lęku przed chorobą.
Prawie 64 proc. ankietowanych uważa, że kolejna fala pandemii przyjdzie jesienią.
– To efekt doświadczenia. W ubiegłym roku latem myśleliśmy, że jest już po pandemii, ale jesienią przekonaliśmy się, że tak nie jest. Nauczyliśmy się więc, że ma ona przebieg falowy. Teraz jest czas na rozluźnienie i odpoczynek, ale jesienią znów trzeba będzie stawić czoła koronawirusowi – mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Marcin Duma.
Nakładanie ogólnopolskiego lockdownu w przypadku kolejnej fali zachorowań popiera zaledwie 11,5 proc. ankietowanych. 16,4 proc. badanych uważa, że obostrzenia powinny dotyczyć tylko niezaszczepionych, a co czwarty uczestnik badania jest przeciwny jakiejkolwiek formie lockdownu.
– Lockdown to największa trauma pandemii. Bardziej dotkliwa niż nadmierna umieralność czy przepełnione szpitale. Ludzie są gotowi na kolejne ofiary, byleby nie zamykano ich już w domach – tłumaczy "Rzeczpospolitej" Duma.