Jedna osoba zginęła, a 29 zostało rannych podczas zamachu bombowego na autobus przewożący żołnierzy armii afgańskiej w Kabulu.
Zginął kierowca autobusu. Wśród rannych jest 22 żołnierzy - informuje gen. Mohammad Zahir Azizi, rzecznik afgańskiego Ministerstwa Obrony.
_ Według zestawienia agencji AP, w tym roku z rąk rebeliantów zginęło już 170 funkcjonariuszy afgańskich sił bezpieczeństwa. _Do zamachu przyznał się w imieniu talibskich rebeliantów ich rzecznik Zabihullah Mudżahid.
Jak poinformował jeden z oficerów afgańskich, który znajdował się na miejscu zamachu, eksplodował odpalony zdalnie ładunek wybuchowy, umieszczony na kraju drogi.
Wybuch był tak silny, że odrzucił autobus z prawej strony drogi na lewą. Pojazd uderzył w mur domu stojącego przy ulicy i zerwał sieć energetyczną. W oknach pobliskich budynków powypadały szyby. Zniszczonych zostało kilka samochodów.