Prawo i Sprawiedliwość oświadczyło, że jeśli LPR nie poprze Sławomira Skrzypka na stanowisko szefa NBP, to oznaczać to będzie złamanie umowy koalicyjnej.
Przed wieczornym głosowaniem w tej sprawie z dziennikarzami rozmawiał szef klubu PiS Marek Kuchciński.
Marek Kuchciński powiedział, że nowy prezes Narodowego Banku Centralnego musi zostać wybrany dzisiaj i nie ma mowy o przedłużeniu sprawowania urzędu przez Leszka Balcerowicza.
Nieoficjalnie politycy PiS mówią, że jeżeli Liga nie poprze Sławomira Skrzypka to jutro Roman Giertych nie będzie już wicepremierem.
ZOBACZ TAKŻE:
Droździel: Współczuję Skrzypkowi Kuchciński zaznaczył, że ewentualną decyzję o dymisji Giertycha podejmie premier. W tej chwili odbywa się spotkanie posłów Ligi Polskich Rodzin ze Sławomirem Skrzypkiem. Roman Giertych opuścił je i udał się na spotkanie z premierem Jarosławem Kaczyńskim.
Odnosząc się do słów Marka Kuchcińskiego powiedział, że w umowie tej nie ma w niej zapisów o prezesie Narodowego Banku Polskiego.
Dodał, że zarówno Liga, jak i PiS wywiązują się z umowy koalicyjnej. Zaznaczył, że klub Ligi Polskich zbiera się ok. 19.45 i wtedy podejmie decyzję o tym, czy poprze Sławomira Skrzypka.
Głosowanie Sejmu w tej sprawie wyznaczono na 20.00, choć nie wiadomo czy nie odbędzie się ono później. Trwa polityczne targi - w tej chwili Roman Giertych rozmawia z prezydentem Lechem Kaczyńskim.
Wicemarszałek Sejmu, Janusz Dobrosz z LPR powiedział, że jego partia prawdopodobnie poprze kandydaturę Sławomira Skrzypka na szefa NBP. Dodał, że głosowanie Sejmu w tej sprawie odbędzie się o godz. 21.
ZOBACZ TAKŻE:
Miejsca w Radzie Nadzorczej TVP za poparcie Skrzypka? Według posła Wojciecha Wierzejskiego wiele zależy od wyniku rozmów Romana Giertycha z prezydentem.
Wierzejski oznajmił, że Roman Giertych udał się do Lecha Kaczyńskiego, by "wyjaśnić pewne wątpliwości" związane z głosowaniem nad kandydaturą Skrzypka.