Poseł PO Sebastian Karpiniuk, obok Mirosława Sekuły i Jarosława Urbańskiego, był dotąd wymieniany jako kandydat Platformy do przyszłej komisji śledczej.
Karpiniuk powiedział wczoraj wieczorem w TVN24, że nie chce żeby komisja śledcza ds. afery hazardowej była postrzegana jako _ arena walki politycznej _.
Według Karpiniuka, taką _ główną areną walki politycznej _ stała się komisja śledcza ds. nacisków, której przewodniczył do czwartku (na funkcję szefa tej komisji ma wrócićAndrzej Czuma, który przestał nią kierować, kiedy został ministrem sprawiedliwości).
_ - Uważam, że moja komisja - komisja ds. nacisków - jest postrzegana w opinii publicznej jako arena walki politycznej _ - powiedział poseł PO.
Jak zaznaczył, w komisji śledczej ds. wyjaśnienia afery hazardowej mają zasiąść osoby, _ które nie kojarzą się z czymś, co może wywołać jakieś wątpliwości o walkę polityczną _.
Według Karpiniuka, zamiast niego, w skład komisji może wejść poseł POSławomir Neumann.