Dwa pociski czołgowe eksplodowały około 10 metrów od szkoły, zabijając odłamkami ludzi zgromadzonych przed wejściem oraz część osób ukrywających się wewnątrz budynku. Źródła medyczne informują także o dziesiątkach rannych.
Był to drugi ostrzał tej szkoły w ciągu ostatnich kilku godzin. Budynek służył jako schron dla setek uciekinierów chroniących się przed izraelskimi nalotami.
Lekarze informują, że w ataku ucierpieli wyłącznie uciekinierzy oraz mieszkańcy okolicznych budynków.
W ostatnich godzinach nasilił się izraelski ostrzał artyleryjski północnych rejonów Strefy Gazy.
Źródła wojskowe poinformowały, że wróciło tam wielu bojówkarzy Hamasu, którzy wcześniej uciekli w kierunku miasta Gaza, ukrywając sie w jego zaułkach.
Terroryści z Hamasu odpalili dziś od rana na południowy Izrael co najmniej 30 pocisków rakietowych. Jeden z nich przeleciał aż 40 kilometrów i eksplodował w okolicach miejscowości Gedera, raniac trzymiesięczne niemowlę.
Władze ostrzegły, że Hamas może mieć rakiety o jeszcze większym zasiegu, które mogą dolecieć do środkowego Izraela. Duże napięcie utrzymuje się też wzdłuż północnej granicy z Libanem.
Premier Ehud Olmert ostrzegł, że Izrael zareaguje z całą siłą na ewentualny atak Hezbollahu. Olmert powtórzył też, że warunkiem zawieszenia broni w Strefie Gazy jest przerwanie ataków rakietowych Hamasu i zablokowanie przemytu broni z Egiptu. Premier dał do zrozumienia, ze w Strefie Gazy zostaną zapewne rozmieszczone siły międzynarodowe, odmówił jednak podania bliższych szczegółów.
Szansa na pokój? Izrael stawia warunki
Izrael przedstawił warunki zawieszenia broni w Strefie Gazy. Izraelski rząd przekazał je wczoraj prezydentowi Francji, a dzisiaj ogłosił na konferencji prasowej.
Izraelska armia 12 dzień prowadzi operację militarną przeciwko Hamasowi. Zginęło 5 żołnierzy i około 600 Palestyńczyków.
Izrael mówi, że jakikolwiek rozejm będzie możliwy dopiero wtedy, gdy zostaną zablokowane dostawy broni i amunicji dla Hamasu.
Broń przerzucana jest tunelami między Egiptem a Strefą Gazy - twierdzi Tel Awiw, a półroczne zawieszenie broni Hamas wykorzystał na dozbrajanie się.
ZOBACZ REPORTAŻ SKY NEWS O SYTUACJI W STREFIE GAZY (ang.):
_ - Dlatego Izrael musi mieć gwarancje, że nie bedzie już żadnych dostaw broni dla tej palestyńskiej organizacji _- mówił rzecznik rządu Mark Regew, który dodał, że w czasie zawieszenia broni Hamas sprowadził rakiety, które mają zasięg 40 kilometrów. Wcześniej w kierunku Izraela odpalał rakiety o zasięgu 20 kilometrów.
ZOBACZ TAKŻE:href="http://news.money.pl/artykul/strefa;gazy;w;ogniu;hamas;chce;rozmawiac,11,0,412683.html">
Izrael od początku ofensywy w Strefie Gazy odrzucał możliwość zawarcia rozejmu z Hamasem. Zapowiadał, że jego celem jest rozbrojenie tej organizacji i przejęcie kontroli na terenami wykorzystywanymi przez nią do odpalania rakiet na izraelskie miasta. Armia bombarduje też tunele miedzy Egiptem a Strefą. Z jej informacji wynika, że zburzyła ich już kilkadziesiąt.