Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

"Niedobory mocy". Rząd dostał dokumenty, a w nich ostrzeżenie

144
Podziel się:

Polsce grożą duże problemy z dostawą mocy do produkcji energii elektrycznej już w 2026 r. Bez działań na początku lat 30. może nam brakować blisko 9,5 GW mocy w stabilnych elektrowniach - wynika z informacji "Rzeczpospolitej". Dokumenty Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) w tej sprawie trafiły do rządu.

"Niedobory mocy". Rząd dostał dokumenty, a w nich ostrzeżenie
Polsce grożą duże problemy z dostawą mocy do produkcji energii elektrycznej już w 2026 r. Taka informacja PSE trafiła do rządu (PAP, Radek Pietruszka)

Jak informuje dziennik, "rządowi skończył się czas na debaty o decyzjach mających zagwarantować Polsce stabilne dostawy energii i pomóc uniknąć sytuacji, w których konieczne byłoby wprowadzenie stopni zasilania i reglamentowanie dostaw prądu, czym grozi tzw. luka mocowa".

Z dokumentów Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) dotyczących generacji mocy, które trafiły do rządu, a do których dotarła "Rzeczpospolita", wynika, że już w 2026 roku niedobory mocy do produkcji energii elektrycznej mogą sięgnąć 4,2 GW. Dla porównania największy blok węglowy w Polsce - w Kozienicach - ma moc 1 GW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jakie samochody używane opłaca się kupować? - Agnieszka Czajka OTOMOTO w Biznes Klasie

Co w tej sytuacji? Jak czytamy w dzienniku, konieczne jest wydłużenie czasu działania istniejących, a przeznaczonych do rychłego zamknięcia, jednostek węglowych. Komisja Europejska dopuściła możliwość warunkowego wydłużenia życia elektrowniom jeszcze na trzy lata. Projekt ustawy Ministerstwa Klimatu i Środowiska jest obecnie nadal w konsultacjach społecznych. Istnieje ryzyko, że większość elektrowni węglowych jednak nie spełni warunków dodatkowych aukcji i nie zapewnią one potrzebnej mocy, na co wskazują nieoficjalnie przedstawiciele spółek elektroenergetycznych. Być może jednak w świetle nadciągającego kryzysu ich żywot będzie musiał zostać przedłużony - czytamy w "Rz".

Z dokumentu PSE wynika także, że niedobór mocy w 2034 roku może wynieść 9,4 GW. A to scenariusz zakładający wybudowanie realizowanych obecnie elektrowni gazowych o łącznej mocy 4,5 GW. Braki mocy i tak będą jeszcze ogromne - zauważa dziennik.

W związku z tym PSE zakłada wydłużenie rynku mocy dla kolejnych elektrowni węglowych, którym kończą się kontrakty na dostawy energii na początku lat 30. PSE zakłada powstanie na początku lat 30. zupełnie nowych, jeszcze nawet nieplanowanych projektów gazowych o mocy 3 GW. Analiza mówi także, że w 2034 r. może pojawić się 1 GW mocy w postaci elektrowni jądrowej, która miałaby w połowie lat 30. rozpocząć działalność. To jednak zbyt optymistyczne założenie i tej stabilnej mocy trzeba poszukać w innych źródłach, być może w jeszcze większym niż dotąd stopniu - w gazie - czytamy w "Rzeczpospolitej".

- Jeśli nie uda się w żaden sposób przedłużyć życia bloków węglowych, na początku lat 30. będzie potrzeba co najmniej 12 GW mocy podszczytowych i szczytowych w źródłach gazowych. Tymczasem mamy pewne jedynie 3 GW zakontraktowane na rynku mocy. Do tego dochodzą magazyny energii, a skala potrzeb na początku dekady wyniesie, w tej technologii, 12 GW - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Grzegorz Onichimowski, prezes PSE.

Duże zużycie energii w Polsce. Interwencja PSE

W ubiegłym tygodniu Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) ogłosiły okresy przywołania na rynku mocy w godzinach 16.00-19.00. Powodem było duże zużycie energii, remonty bloków węglowych i mała ilość energii produkowanej przez fotowoltaikę i farmy wiatrowe.

Ogłoszenie okresów przywołania na rynku mocy oznacza, że wszystkie podmioty, które są objęte obowiązkami mocowymi wynikającymi z umów zawartych na rynku mocy, muszą je zrealizować, czyli we wskazanym okresie dostarczyć odpowiednią moc do systemu - czytamy w komunikacie PSE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(144)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Balon
1 tyg. temu
Wow super będzie jak w korei płn albo kubie czasowo wyłączany prad a kiedy będą racje żywnościowe bo rozumiem że to jest urealnienie gospodarki?
haha
1 tyg. temu
ale elektryki i pompy ciepła dadzą radę haha
Do anty PiS
1 tyg. temu
Macie swoją koalicję
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Marlena
1 tyg. temu
No .....to "ostatecznie" Tusk kupi prąd od Niemców.... A jak zabraknie wody ? To tez Tusk kupi od Niemców.... itd,itd.... O to właśnie chodziło Niemcom oddelegowując Tuska z Brukseli do Warszawy .
Pozdrowienia ...
1 tyg. temu
Może jak posiedzicie trochę po ciemku i w mrozie to przejrzycie na oczy Kto to jest Tusk😘
Ironiczny_prz...
1 tyg. temu
Sekta klimatystów doprowadzi nas do poziomu życia Amiszy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (144)
zwykłyRP
6 dni temu
To co opisano oznacza, że ceny za prąd oszaleją w Polsce. A to tylko dlatego, że ani SLD, ani PiS, ani PO z PSL-em ( i dwa razy Tuskiem jako premierem) nie zrobiły nic lub prawie nic jeśli chodzi o budowę nowych stabilnych źródeł energii elektrycznej nie opartych o paliwa kopalne. Nie żadne nieprzewidywalne I niestabilne OZE, ale stabilne źródła. Dziś to albo atom (w dużej skali), albo małe lokalne elektrownie np. na biogaz. Ani jedno, ani drugie w tym kraju nie powstało. A pamiętajmy, że w 2022 roku miała ruszyć pierwsza elektrownia jądrowa, której budowę miał rozpocząć rząd Donalda Tuska. I o ile on sam to zapowiedział, to również on po niezawoalowanych sugestiach naszego zachodniego sąsiada zamroził wszelkie działania w tym temacie niewiele później. Teraz ponosimy jako naród, jako obywatele, jako przedsiębiorcy tego konsekwencje płacąc m. in. obłędnie drogi haracz z postaci EU ETS, podnoszący o kilkadziesiąr procent ceny prądu. A będzie jeszcze gorzej.
Łukasz
6 dni temu
Zbudowanie kilku ESP będzie jakieś 10 x tańsze od budowy jednej elektrowni jądrowej. Braki prądu będą w szczytach zapotrzebowania i głównie w zimie. Możliwości budowy ESP mamy duże : Niewiska- Huta 1000-1200 MW, Rożnów II 700-900 MW, Tolkmicko 1000-1200 MW, Sobel nawet ponad 2500 MW. Może wreszcie budowa Młotów 1050 MW ruszy, a zbiornik dolny po powodzi wrześniowej 2024 będzie większy, od rozważanego we wstępnych analizach PGE, z zaporą wysoką na około 80 m.
taki klimat
7 dni temu
LUDZIE do jaskiń !
101szy
7 dni temu
i to jest wreszcie KONKRET !
20sty stopień
7 dni temu
efekt tuska
...
Następna strona