- Za blokowanie pieniędzy dla Polski odpowiada Platforma – Donald Tusk, który wraz z niemieckimi politykami blokuje te środki. Zresztą Platforma przyznaje, że kiedy przejmie władzę w Polsce, to te środki zostaną uruchomione – powiedział wiceminister Warchoł, pytany o wypłatę pieniędzy z KPO i z innych funduszy unijnych na lata 2021-2027.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem wiceministra mamy do czynienia z "szantażem". - To jest rabunek w biały dzień, mamy łamanie wszelkich norm i zasad. Grożenie, że pieniądze – 76,5 mld euro z funduszy regionalnych nie zostaną wypłacone Polsce, jest działaniem bezprawnym i trudno to nazwać inaczej jak kradzież, rabunek. Takie działanie ze strony Unii Europejskiej nie ma nic wspólnego z praworządności – podkreślił.
Dodał, że "niemieckie rozwiązania w zakresie powoływania sędziów są bez porównania dużo bardziej upolitycznione niż w Polsce".
Wiceszef MS został też zapytany, jak tłumaczyć fakt, że 30 sędziów Sądu Najwyższego we wspólnym oświadczeniu stwierdziło, że nie będą orzekać w składach z "osobami powołanymi w wadliwej procedurze", nominowanymi przez – ich zdaniem – nielegalną, upolitycznioną KRS.
- To jest sytuacja skandaliczna i niedopuszczalna. Sędziowie, którzy są powołani do respektowania prawa, w sposób jawny, cyniczny to prawo gwałcą, to prawo nie ma dla nich żadnego znaczenia" – ocenił wiceszef MS.
Polska nie dostanie pieniędzy? Chodzi o 75 mld euro dotacji
"Rzeczpospolita" poinformowała w poniedziałek, że Polska za chwilę może mieć problem nie tylko z pieniędzmi w ramach Krajowego Planu Odbudowy (24 mld euro dotacji i 12 mld euro pożyczek z unijnego funduszu na odbudowę gospodarczą po pandemii), ale także z uzyskaniem o wiele większych pieniędzy w ramach tzw. polityki spójności.
Chodzi o 75 mld euro dotacji, które Polska miałaby otrzymać do 2027 r., z nowego wieloletniego budżetu UE. Z materiału dziennika wynika, że Bruksela miałaby wstrzymać "praktycznie wszystkie fundusze dla Polski, dopóki nie naprawimy sądownictwa".
Na informacje o zagrożonych dotacjach zareagowali członkowie rządu. Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński przekonuje, że nie ma żadnej decyzji o zablokowaniu środków unijnych dla Polski. W podobnym tonie doniesienia te komentował także rzecznik rządu Piotr Müller.