- Staramy się, żeby zasada solidarności energetycznej wiązała nie tylko instytucje unijne, ale i kraje członkowskie - powiedział prezes PGNiG Paweł Majewski w rozmowie z money.pl, która odbyła się podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Jak mówił, PGNiG na drodze prawnej, występując przed sądami, podejmuje działania związane z certyfikacją Nord Stream 2. Mają one nie dopuścić do zwolnienia gazociągu ze stosowania przepisów unijnych. - Jeżeli to się uda, to mocno ograniczy możliwość wywierania presji na europejski rynek gazu przez Rosjan, bo nie będą mogli skorzystać z pełnej przepustowości gazociągu Nord Sream 2 i siłą rzeczy będą musieli kontynuować przesył innymi gazociągami - tłumaczył Paweł Majewski. Podkreślił też, że celem PGNiG jest doprowadzenie do sytuacji, w której nie będziemy zmuszeni do kupowania gazu z kierunku wschodniego. - Oczywiście będziemy mieli taką możliwość i jeśli to będzie dla nas opłacalne, to będziemy mogli z niej skorzystać. Natomiast nie zamierzamy negocjować nowej umowy gazowej w miejsce kontraktu jamalskiego - powiedział szef PGNiG. - Wszystkie inwestycje zmierzają do tego, żeby się uniezależnić od dostaw gazu z Rosji - dodał.