Prezydent Polski Andrzej Duda wykorzystał, wspólną ze swoim politycznym rywalem, wizytę w Białym Domu do apelu do sojuszników z NATO, aby znacznie zwiększyli wydatki na obronę do 3 proc. PKB.
Szef NATO Jens Stoltenberg w połowie lutego zapowiadał, że w 2024 roku 18 krajów wyda co najmniej 2 proc. PKB na obronność. Jak dodał, od 2014 roku europejscy członkowie NATO i Kanada zwiększyli wydatki na obronność łącznie o 600 mld dol.
Polska już obecnie przeznacza 4 proc. swojego PKB na obronę, czyli dwa razy więcej niż obecny zalecany poziom dla krajów NATO.
Jednak wśród bliskich Polsce krajów trend podnoszenia wydatków jest widoczny - wskazuje WNP. W 2024 r. wydatki na obronność Litwy wyniosą 2,75 proc. PKB, a w przyszłym roku - zgodnie z deklaracją - mają sięgnąć 3 proc.
Jak pisaliśmy w money.pl, Litwini chcą zacieśnić współpracę z Polską, bo wspólnie bierzemy odpowiedzialność za jeden z najczulszych punków na mapie NATO - Przesmyk Suwalski. Ten 65-kilometrowy odcinek jest kluczowym połączeniem Sojuszu, jak i UE z krajami bałtyckimi. Ma znaczenie wojskowe, ale i logistyczne oraz energetyczne.
Z kolei Rumunia chce mieć drugą w regionie armię po Polsce - wskazuje WNP. Nie tylko wywiązuje się w NATO z zapewniania 2 proc. PKB na obronność, ale od 2023 r. podniosła poziom finansowania do 2,5 proc. PKB, czyli 8 mld euro, z tego 3 mld na przeznaczała na inwestycje. Jak czytamy w analizie PISM, "ze względu na zbliżoną percepcję bezpieczeństwa Rumunia pozostaje głównym partnerem Polski na południu wschodniej flanki Sojuszu". W budżecie na 2024 r. zapisała 2,3 proc. PKB przeznaczonych na obronność.
Łotwa i Finlandia również wydają już ponad 2 proc. PKB na zbrojenie.
Po raz pierwszy od trzydziestu lat również Niemcy przedstawiły NATO plany dotyczące wydatków na obronność stanowiące ponad 2 proc. produktu krajowego brutto. To oznacza wydatki na obronność w wysokości 73,41 miliarda dolarów.
Także Węgry zwiększyły w 2023 roku wydatki na zbrojenia do poziomu 2 proc. PKB. podobnie Słowacja - oba kraje będące dziś sceptyczne w kwestii wspierania Ukrainy w wojnie z Rosją.