Portal informuje, że spowolnienie odczuwają już wszystkie gałęzie polskiego gospodarki.
Firmy zawieszają działalność
GUS opublikował paczkę danych gospodarczych za lipiec, czyli pierwszy miesiąc drugiej połowy roku. Produkcja przemysłowa spadła w tym czasie o 2,7 proc. rok do roku (r/r), podczas gdy rynek oczekiwał -0,9 proc. r/r. Odczyt jest więc znacznie słabszy niż założenia analityków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei wzrost płac spowolnił do 10,4 proc. r/r wobec 11,9 proc. r/r w czerwcu — także bardziej niż oczekiwano. Tym samym jest on niższy od lipcowej inflacji, co oznacza, że znów zbiednieliśmy.
TVN24 informuje, że przez pół roku w Polsce działalność zawiesiło już ponad 110 tysięcy firm. Najwięcej w branżach budowlanej i handlowej.
"Jak popatrzymy sobie na masę innych danych, od produkcji przemysłowej, przez sprzedaż detaliczną, przez nastroje przedsiębiorców, czyli chociażby wskaźnik PMI, wiele wiele innych rzeczy, to absolutnie możemy powiedzieć, że polska gospodarka jest w sytuacji recesyjnej - alarmuje w rozmowie z TVN24 ekonomista Marek Zuber.
Dynamika PKB w III kw. tego roku prawdopodobnie pozostanie jeszcze mizerna, być może jeszcze na niewielkim minusie i dopiero w końcu roku wyjdzie na plus. Oczekiwane odbicie gospodarki przesuwa się w czasie - uważa Monika Kurtek, ekspertka Banku Pocztowego.
Efekty słabnącej sytuacji na rynku pracy widać również w przypadku zatrudnienia. W sektorze przedsiębiorstw wzrosło ono w lipcu zaledwie o 0,1 proc. r/r (zgodnie z konsensusem) wobec 0,2 proc. przed miesiącem. Oznacza to wzrost etatów o ok. 1 tys. w stosunku do czerwca, podczas gdy w poprzednich dwóch latach było to 3 i 11 tys.