Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

"Ponad 900 tys. zł". Jest zawiadomienie na byłego ministra

13
Podziel się:

Ministerstwo Rozwoju i Technologii pod pretekstem kampanii informacyjnej wydało w kampanii wyborczej 900 tys. zł na promocję ówczesnego szefa resortu Waldemara Budy - przekazał w środę szef ministerstwa Krzysztof Paszyk. Dodał, że zawiadomił o tym Krajowe Biuro Wyborcze.

"Ponad 900 tys. zł". Jest zawiadomienie na byłego ministra
Waldemar Buda był ministrem rozwoju i technologii (GETTY, SOPA Images/LightRocket via Gett, SOPA Images)

- W MRiT w czasie, kiedy gospodarzem tego budynku był pan minister Buda, wykorzystywano pretekst, jakim jest kampania wizerunkowa, informacyjna o pracach resortu, do tego, aby promować pana ministra Budę w czasie trwającej kampanii wyborczej - powiedział w środę na antenie TVP Info minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk (PSL).

- W związku z tym dzisiaj skierowałem zawiadomienie do Krajowego Biura Wyborczego o naruszeniu zasad, które kierują wydatkowaniem środków w czasie kampanii wyborczej - poinformował. Dodał, że kwota nieprawidłowości, jaką odkryto w jego resorcie, to ponad 900 tys. zł. Z czego, jak zaznaczył, 70 proc. środków było skierowane do okręgu, z którego startował Waldemar Buda. - Łódź i region pana Budy był tym miejscem, gdzie informowano o działaniach pana ministra - zaznaczył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Politycy PO na piknikach 800 plus? "PO powinny być odebrane fundusze"
Liczę, że Krajowe Biuro Wyborcze należycie to oceni. Nie można robić sobie kampanii finansowanej przez pieniądze wszystkich podatników - dodał Paszyk.

Ważą się losy subwencji dla PiS

Pod koniec lipca Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła decyzji ws. sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. i odroczyła posiedzenie do 29 sierpnia.

PKW otrzymała już wyjaśnienia, o jakie zwróciła się wówczas do Rządowego Centrum Legislacji (RCL) oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK). W przekazanym PKW przez KPRM piśmie można znaleźć informacje, zgodnie z którymi od 20 września 2023 r. do 15 października 2023 r. resort cyfryzacji zlecał NASK przygotowanie raportów nt. "wiarygodności Prawa i Sprawiedliwości" oraz monitoring mediów w tej sprawie. Zdaniem Kancelarii raporty "mogły służyć bieżącej działalności partii politycznej", a zarazem były finansowane ze środków publicznych.

W przypadku dokumentów z RCL, o które zwróciła się PKW, chodzi o materiały dotyczące zatrudnienia sześciu osób - miały one nie świadczyć żadnej pracy, a jedynie prowadzić kampanię wyborczą do Sejmu w 2023 r. ówczesnego szefa RCL Krzysztofa Szczuckiego (PiS).

Ministerstwa promowały swoich szefów

O nieprawidłowościach w wydatkowaniu środków publicznych informowało również m.in. Ministerstwo Sprawiedliwości (zawiadomienie dot. spotu informacyjnego z udziałem ówczesnego ministra Zbigniewa Ziobry o zmianach w Kodeksie karnym, spot emitowano w trakcie kampanii), Ministerstwo Obrony Narodowej (dot. pikników wojskowych w 2023 r. z udziałem polityków PiS), a ostatnio również europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba (dot. opłacania produkcji gadżetów wyborczych z logo PiS przez firmę współpracującą z państwową KGHM).

Zgodnie z przepisami PKW może przyjąć sprawozdanie finansowe bez zastrzeżeń, ze wskazaniem uchybień albo je odrzucić. Kodeks wyborczy bezwzględnie nakazuje odrzucenie sprawozdania finansowego, jeśli środki pozyskane, przyjęte lub wydatkowane z naruszeniem przepisów przekraczają 1 proc. wszystkich środków komitetu.

Konsekwencją odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego może być strata do 75 proc. dotacji podmiotowej, którą partia otrzymuje w związku ze zdobytymi mandatami w parlamencie (tzw. zwrot za kampanię), oraz subwencji, którą partia otrzymuje z budżetu państwa na działalność statutową. Pomniejszenie - podobnie jak w przypadku dotacji - nie może przekraczać 75 proc. wysokości subwencji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
emeryt
9 godz. temu
i tak będą zawiadamiać do końca kadencji a żaden jak nie siedział tak nie siedzi
Policjant
13 godz. temu
Buda,jak sie bedziesz darl w sadzie to cie zaknebluja,wiesz ?!
Aaa
13 godz. temu
A takie łone prawe i sprawiedliwe
cytat
14 godz. temu
Polowania na czarownice ciąg dalszy. Gawiedź czeka na stosy.
Emilka
15 godz. temu
Ciekawe czy była minister sportu w rzadzie Tuska poniosła odpowiedzialność za zdefraudowanie 5 mln naszych pieniędzy wydanych na występ Madonny dobrze by było , żeby kontrolerzy NIK tak skrupulatnie kontromujacy poprzednie rzady PiS skontrolowali dokładnie poprzedni i już obecny rząd Tuska bylo by wesoło i tak naprawdę Polacy dowiedzieli by się gdzie poszły kradzione pieniądze skoro był pusty budżet i Rostowski zapewniał że pìniedzy ni ma i nie bedzie