Ogień pojawił się około godz. 9:15 rano czasu lokalnego, gdy statek stał zakotwiczony w Zatoce Meklemburskiej. Łódź ratunkowa zabrała członków załogi około godziny później.
Według niemieckiego Centralnego Dowództwa ds. Sytuacji Kryzysowych na Morzu, na tankowcu znajdowało się około 640 ton ropy.
Tankowiec znajdował się na północny wschód od Kuehlungsborn, nadmorskiego kurortu na zachód od miasta portowego Rostock - informuje Agencja AP News. Służby ratownicze poinformowały, że czarny dym był widoczny z wybrzeża.
Na miejscu zdarzenia wysłano trzy statki gaśnicze, a kilka kolejnych ekip strażackich dotarło do tankowca śmigłowcami.
Uratowano siedmiu członków załogi – przekazała Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa.
Przyczyna zdarzenia nie jest na razie znana. Według dziennika "Ostseezeitung" doszło do eksplozji.
Ministerstwo środowiska kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie ogłosiło, że pożar na statku nie spowodował na razie zanieczyszczenia wody.