Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Pożary hal i magazynów w całej Polsce. MSWiA zabiera głos

67
Podziel się:

- Doświadczenia ostatnich miesięcy pokazują, że w każdej sytuacji trzeba brać pod uwagę działanie obcej agentury, która zleca jednorazowym agentom podpalenie różnych obiektów. Każdy, zwłaszcza bardziej spektakularny pożar, jest analizowany przez ABW - powiedział w środę szef MSWiA Tomasz Siemoniak.

Pożary hal i magazynów w całej Polsce. MSWiA zabiera głos
Trzeba brać pod uwagę działanie obcej agentury, która zleca agentom podpalenie różnych obiektów - uważa szef MSWiA Tomasz Siemoniak (East News, Filip Naumienko/REPORTER)

Minister spraw wewnętrznych i administracji był pytany w TVN24 o działania służb dotyczące wyjaśniania pożarów oraz o to, czy są punkty wspólne, tj. łączące pożary w różnych częściach kraju.

Przypomniano ten, który wybuchł w niedzielę przy ul. Oliwskiej w gdańskiej dzielnicy Nowy Port. Od początku maja do zdarzeń dochodziło też m.in. w centrum handlowym przy ul. Marywilskiej w Warszawie, w Bytomiu, Grodzisku Mazowieckim, Siemianowicach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Płynęli pontonem w kierunku Rosji. Nagranie z granicy na Łynie
Bierzemy pod uwagę wszystko. Doświadczenia ostatnich miesięcy, począwszy od pierwszej próby podpalenia składu budowalnego we Wrocławiu pokazują, że w każdej sytuacji trzeba brać pod uwagę działanie obcej agentury, która zleca jednorazowym agentom, za nieduże pieniądze, ze sprzętem dość amatorskim, podpalenie różnych obiektów - powiedział Siemoniak.

Dodał, że "każdy, zwłaszcza bardziej spektakularny pożar, jest analizowany przez ABW, jest tu ustanowiona ścisła współpraca Państwowej Straży Pożarnej, Policji i ABW".

- Wykorzystujemy też informacje od sojuszników - przekazał Siemoniak. Zwrócił uwagę, że do podobnych zdarzeń dochodzi też na Litwie czy w Czechach, jak np. "kilka tygodni temu próba podpalenia zajezdni autobusowej przez osobę, która działała na zlecenie rosyjskich służb". Dodał, że "wyzwanie jest ogromne", ponieważ nie chodzi o "oznakowanych oficerów", tylko o "wynajętych za parę tysięcy euro ludzi, którzy tak naprawdę chyba nie mają do końca świadomości, w czym uczestniczą".

- Całą dobę jesteśmy ze sobą w kontakcie z szefami ABW, komendantami straży pożarnej, policji. Widzę, że przepływ informacji jest bardzo duży - dodał.

Pytany o "skalę prowokacji" Siemoniak przekazał, że "kilkanaście osób jest w aresztach, drugie tyle, jakoś związane z tymi osobami, zostało wydalone". Zaznaczył, że nie chce podawać liczb. - Nie mówimy o zamkniętym procesie - wyjaśnił.

Siemoniak zwrócił uwagę, że "po drugiej stronie mamy służbę specjalną obcego państwa" i "nie jest to jakaś grupa przestępcza, którą można zlikwidować i powiedzieć: koniec". Podkreślił, że "po tamtej stronie jest zło, nieograniczone zasoby i sposób działania niemieszczący się w głowach nam, społeczeństwom zachodu, że można wysłać kogoś, kto zapłaci za podpalenie składu budowalnego, narażając majątek, a może i życie i zdrowie".

Planowany zamach na szefa koncernu zbrojeniowego

Dodał, że z tym mierzą się dzisiaj służby NATO i Unii Europejskiej.

Mamy informację sprzed kilku dni, że rosyjskie służby próbowały zabić szefa jednego z największych koncernów zbrojeniowych niemieckich, który pracuje na rzecz Ukrainy, produkuje sprzęt - powiedział szef MSWiA.

W czwartek stacja CNN podała, powołując się na amerykańskich i innych zachodnich oficjeli, że służby specjalne USA i Niemiec udaremniły rosyjski plan zamachu na Armina Pappergera, szefa niemieckiego koncernu zbrojeniowego. Koncern dostarcza amunicję Ukrainie.

Siemoniak powiedział, że sytuacja jest bardzo poważna. Przekazał, że w ubiegłym tygodniu na polecenie premiera odbyła się prezentacja ABW dla członków Rady Ministrów, by pokazać skalę zagrożenia. - Absolutnie temat numer jeden to jest twarde bezpieczeństwo Polski - podkreślił.

Siemoniak o chęci siania chaosu i destabilizacji

Dopytywany o wzmocnienie ochrony newralgicznych miejsc, minister powiedział, że "są stosowne poziomy alarmowe, więc wszystko, co dotyczy infrastruktury krytycznej, jest chronione na najwyższym poziomie".

Jednocześnie zwrócił uwagę, że "sposób działania obejmuje skład z farbami, skład budowlany, czyli miejsca, które nie są chronione przez służby, tylko formacje ochronne, firmy lub nie są specjalnie chronione". Siemoniak ocenił, że "to chęć siania chaosu, destabilizacji".

- Zasadne jest pytanie, co dalej? Analizujemy wraz z sojusznikami, co jeszcze może się dziać i na co powinniśmy być przygotowani - stwierdził szef MON.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(67)
Temida.
21 godz. temu
Ktoś na tym korzysta to nie żaden przypadek Ktoś ma wpływowe plecy i układy więc mają chrapkę na obecny teten gdzie jest jakiś zaklad podpalają go a potem wykupią vzy dostaną za jakągruba łapówkę A być może też podpalają żeby Polska nic nie miała żeby upadła całkowicie gospodarczo Nikt nic nie wykrył i nie nie wykryje kto za tym stoi ale napewno nie żadne obce służby. A jak nawet dojdą kto to robi to i tak ukryją bo być może VI co to robią mają na to przyzwolenie władzy.Wiec nadal będą podpalać Ktoś zbije na tym.ogromna kasę przyjdzie obcy inwestytor wykupi plac po pogorzelisku i rozkreci sobie interes A Pska i.polacy na bruk albo jako niewolników ich zatrudni obcy kapitał.Brawo obecną władza nic dodać nic ująć.
Polka
wczoraj
Stek bzdur ! Obca agentura miała by podpalać hale , magazyny. Kto w to wierzy ???
Polka
wczoraj
Kto wierzy w te brednie ze obce agentury podpalają magazyny hale ??? Naprawdę?? ?
POLEXIT
2 dni temu
Niemcy kontynuują co Adolf rozpoczął
Hhh
2 dni temu
PAMIĘTAJCIE JEDNO --PIS PO TO JEDNO ZŁO. ZDELAGALIZOWAĆ I ZAMKNĄĆ TE DWIE ZORGANIZOWANE GRUPY PRZESTĘPCZE NISZCZĄCE NASZĄ OJCZYZNĘ
...
Następna strona