- Mój wyjazd jest bezpośrednią konsekwencją wizyty Joe Bidena w Polsce i rozmów, które prowadziliśmy w Warszawie. Przedstawiliśmy strategiczną koncepcję partnerstwa, którą jadę umacniać w USA. Kiedy za dwa lata Polska obejmie prezydencję w Unii Europejskiej w USA, będziemy dążyć do pogłębienia strategicznej współpracy Europy z Ameryką - mówił premier Mateusz Morawiecki, tuż przed wylotem do USA.
Jak podkreślił, będzie również umacniał sojusz Polski z USA w zakresie współpracy gospodarczej i obronności.
Polski program atomowy
Ważną kwestią będzie wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego poprzez rozbudowę polskich programów energetycznych, na czele z polskim programem atomowym. - To polski atom we współpracy z najlepszymi amerykańskimi dostawcami - wyjaśniał.
- Chcę też zatwierdzić nasze kontrakty zbrojeniowe. Będę odwiedzał zakłady zbrojeniowe, ale i poruszał kwestie ich finansowania na amerykańskim rynku finansowym - zaznaczył.
Nowe miejsca pracy
Przypomniał też, że Amerykanie zainwestowali ponad 25 mld dol nad Wisłą, co przekłada się na setki tysięcy miejsc pracy.
Chcę tworzyć kolejne dziesiątki tysięcy miejsc pracy poprzez ugruntowanie współpracy z amerykańskimi firmami: Google, Microsoft Facebook i szeregiem zakładów przemysłowych - wyliczał premier.
Jak przypomniał, weźmie też udział w szczycie organizowanym przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy. - Aby pozyskiwać finansowanie dla Polski i przedstawiać, jak dobrym miejscem do inwestowania jest nasz kraj - dodał.