Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Premier obiecuje matczyne emerytury od 1 marca. "Postaramy się tej daty nie przekroczyć"

329
Podziel się:

- Postaramy się, żeby matczyna emerytura obowiązywała jak najszybciej - zadeklarował Mateusz Morawiecki we wtorek. - Dzisiaj datą taką, której postaramy się naprawdę nie przekroczyć, jest 1 marca, a więc już wkrótce - podkreślił.

Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki (PAP/Paweł Topolski)

Świadczenia na poziomie emerytury minimalnej dla kobiet, które urodziły i wychowały co najmniej czworo dzieci, miały wejść od 1 stycznia 2019 roku, ale jeszcze jesienią minister rodziny Elżbieta Rafalska sugerowała, że sprawa może się opóźnić. Ostatecznie stanęło na 1 marca. Taką datę zarekomendował Komitet Stały rady Ministrów.

Data ta nie jest jednak wciąż pewna, ponieważ wciąż trwają prace legislacyjne nad odpowiednimi przepisami. Jak jednak obiecuje Mateusz Morawiecki, termin 1 marca powinien zostać dotrzymany.

- Postaramy się, żeby [matczyna emerytura] obowiązywała jak najszybciej. Dzisiaj datą taką, której postaramy się naprawdę nie przekroczyć, jest 1 marca, a więc już wkrótce - powiedział premier we wtorek w programie "Kwadrans polityczny" TVP.

Morawiecki stwierdził, że nigdy nie było wątpliwości, że znajdą się pieniądze na realizację tego programu, choć przyznał, że "to jest spora pula środków".

- One są już wkomponowane w ten budżet na rok 2019, który już przez Sejm został przyjęty. Jeszcze idzie do Senatu, w zależności od tego, jak Senat będzie debatował nad budżetem, to wróci to do Sejmu lub pójdzie bezpośrednio do podpisu do pana prezydenta - wyjaśnił.

- Jestem przekonany, że nie tylko te środki będą, ale też będziemy mogli w końcu skompensować naszym mamom, babciom, które urodziły czwórkę lub więcej dzieci, które często nie mogły podjąć pracy, że będzie na minimalnym poziomie zapewniona ta sprawiedliwość społeczna - podkreślił.

Jeszcze w drugiej połowie grudnia Ministerstwo Finansów chciało opóźnić wejście w życie matczynych emerytur i wskazywało, że w budżecie na 2019 rok nie ma na to wystarczających środków. Resort Teresy Czerwińskiej argumentował, że, doszły dodatkowe koszty waloryzacji zwykłych emerytur.

"Odnośnie do proponowanej daty wejścia w życie projektowanych rozwiązań sugeruję ustalenie daty jej wdrożenia do porządku prawnego w terminie późniejszym niż 1 marca 2019 r." - napisał 17 grudnia wiceminister finansów Leszek Skiba w uwagach do projektu Ministerstwa Rodziny.

Jak wyjaśnił wiceminister, od 1 marca zostanie wprowadzona zmieniona metoda waloryzacja emerytur i rent, z gwarantowaną podwyżką emerytur o co najmniej 70 zł. "Dodatkowy koszt ponad planowany wskaźnik waloryzacji szacowany jest na kwotę ok. 1,5 mld zł" - wskazywał.

Po zastrzeżeniach resortu finansów rząd postanowił zmodyfikować ustawę budżetową na 2019 rok w taki sposób, by znalazły się środki na obie nowości w systemie emerytalnym. "Informuję, że kwestie dot. finansowania tzw. emerytur matczynych zostały ustalone na Komitecie Stałym Rady Ministrów na posiedzeniu 20 grudnia. Środki na ten cel są ujęte w projekcie ustawy budżetowej na 2019 r." - wyjaśnił Paweł Jurek, rzecznik MF. Chodzi o kwotę nieco ponad 800 mln zł.

Zgodnie z planem MRPiPS, świadczenia będą przyznawane co najmniej 60-letnim kobietom, które urodziły i wychowały lub tylko wychowały co najmniej czworo dzieci. Jeżeli matka dzieci umrze lub porzuci potomstwo, świadczenia będą również przyznawane wychowującym je ojcom, o ile ukończyli 65 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(329)
WYRÓŻNIONE
fsfs
6 lat temu
A ciezko pracujący bedą dostawać tyle samo lub 100 -200 zł wiecej. Wlasnie dlatego emerytury są tak niskie bo trzeba finansowac inne grupy spoleczne.
qq
6 lat temu
A co z ustawa o rentach i emeryturach bez podatku ??
emerytka
6 lat temu
Morawiecki i Rafalska przekraczają wszelkie kanony przyzwoitości!!!!!!!!!!!!! Jesli takie matki, dostaną za nic emerytury bo wychowały 4 dzieci bez wysiłku, to dlaczego tym matkom, które pracując wychowały 1,2 lub 3 dzieci nie otrzymają choćby po 300 zł do swoich choć wypracowanych, ale raczej niskich emerytur? Nam również coś sie należy bo pracując nie łatwo było pogodzic pracę i opieke nad dziecmi. Leniwe kobiety teraz mają dostać nagrodę od państwa? Kto tym politykom podpowiada takie rozwiązania, chyba sam diabeł!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (329)
Ooooo
6 lat temu
O czym mówią o emeryturach jak to zrobili program płaska ziemia dla siebie i są wiecznie bogaci te ku Tę głosy mówią zostaw keczup gdzie te ręce. ..A ja biorę do spaghetti ketchup jak by wszystkiego zazdroscili mi zawsze i mię wyrzucają z pracy w całym mieście i na całym świecie ta banda co słucha głosów i wykonują rozkazy głosów.cały Poznań słucha głosów i chcą że nie zrobić bezdomnego w poznaniu tak się bawią ci wszyscy ludzie to się powtarzają cały czas jak gra komputerowa to są śm
przyszla mama
6 lat temu
Madre rozwiazanie. Premier patrzy przyszlosciowo, projektem M+4 zacheca do posiadania wiekszej ilosci dzieci. A jak sa one wazne po nizu demograficznym, doskonale wiemy!
Z wioski
6 lat temu
Bardzo popieram ten projekt.Znam stardze kobiety na wsiach, ktore, przeslowiowo nie maja co do garnka wlozyc, dzieciom tez nie latwo,a emeryturka po zmarlym mezu uboga. Super, ze nareszcie ktos zajal sie losem tych najubozszych
Corcia
6 lat temu
Moja mama wychowala nas 6. Nie mogla niestety isc do pracy (w poblizu nie bylo zadnego przedszkola) jeszcze chyba nie slyszala o tym. Na pewno skorzysta z Matki4+. Bardzo jej sie przyda.
Alina76
6 lat temu
Zacheta do przyrostu naturalnego w Polsce. Brawo!
...
Następna strona