- W niedzielę największy akcjonariusz firmy Drutex S.A. złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, które popularnie nazywa się "wrogim przejęciem". Mówiąc bardziej precyzyjnie, chodzi o przekroczenie uprawnień przez osoby pełniące funkcje kierownicze w spółce – powiedziała w rozmowie z "Radiem Gdańsk" prokurator Małgorzata Borek.
Czytaj też: Prezes Drutex S.A. dla Money.pl: Nie wybieram się na giełdę, nie lubię dzielić się władzą
Obecnie prokuratura prowadzi postępowanie sprawdzające, na podstawie którego zdecyduje, czy konieczne będzie wszczynanie śledztwa.
W poniedziałek przed siedzibą pojawili się pracownicy firmy Krzysztofa Rutkowskiego, których wynajął prezes Gierszewski. Z informacji, do których dotarli dziennikarze, wynika, że nie wpuścili do firmy osób należących do jej kierownictwa.
Spółka wydała oficjalne oświadczenie, w którym czytamy, że "pod nieobecność Leszka Gierszewskiego, który od prawie 35 lat buduje od zera firmę Drutex oraz samodzielnie decyduje o wszystkich istotnych sprawach dotyczących jej rozwoju, podjęto podstępne działania, których celem było usunięcie Pana Prezesa i przejęcie władzy w firmie".
- Na skutek wsparcia lojalnych osób z załogi spółki oraz dzięki pomocy profesjonalnych podmiotów, takich jak BIURA RUTKOWSKI - RUTKOWSKI GROUP, udało się zapobiec tragedii i zachować wiarygodność firmy, która jest największym pracodawcą w Bytowie i w regionie. W sprawie zostało również złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – czytamy dalej.
Drutex to jeden z największych producentów okien w Europie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl