Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Protest górników. Pyzik: "to igranie z bezpieczeństwem energetycznym"

19
Podziel się:

We wtorek rozpoczął się protest górników z Polskiej Grupy Górniczej, który polega na blokadzie wysyłki węgla z kopalń do elektrowni. Zdaniem wiceministra aktywów państwowych Piotra Pyzika, protest w takim wydaniu to "igranie z bezpieczeństwem energetycznym". Wiceszef MAP ma nadzieję, że akcja protestacyjna szybko się zapomni.

Protest górników. Pyzik: "to igranie z bezpieczeństwem energetycznym"
Wiceminister aktywów odpowiada protestującym górnkom (Pixabay)

Związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej rozpoczęli we wtorek blokadę wysyłki węgla z kopalń spółki do elektrowni. Akcja w tej formie ma potrwać dwie doby.

Górnicy domagają się rekompensaty dla górników za przepracowane od września do grudnia weekendy oraz wzrostu funduszu płac. Kolejne rozmowy z udziałem mediatora zaplanowano na 10 stycznia.

- Jestem w kontakcie zarówno z zarządem PGG, jak i ze stroną społeczną. Mam nadzieję, że protest się szybko zakończy. W tym wydaniu to igranie z bezpieczeństwem energetycznym - i to w sytuacji, gdy dopinamy ustawę górniczą i notyfikację rekordowego pakietu ratunkowego wysokości ponad 28 mld zł. To gwarancja zachowania miejsc pracy w branży - skomentował we wtorek wiceminister.
Zobacz także: Masz firmę? To będzie trudny rok. "Duże zamieszanie"

Ustawa górnicza

Chodzi o ustawę, którą Sejm uchwalił 17 grudnia. Zakłada ona wdrożenie wartego 28,8 mld zł (do 2031 r.) systemu wsparcia dla kopalń węgla kamiennego. Ustawa precyzuje m.in. zasady udzielania publicznego wsparcia w postaci dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń, przewiduje zawieszenie spłaty i docelowe umorzenie części zobowiązań górniczych firm wobec ZUS i PFR oraz określa możliwości podwyższania ich kapitału za pomocą emisji skarbowych papierów wartościowych.

Przyjęte w ustawie rozwiązania wymagają notyfikacji Komisji Europejskiej - w styczniu ma być złożony formalny wniosek notyfikacyjny, a jego rozpatrzenie ma zająć Komisji od 6 do 12 miesięcy.

We wtorek ustawą zajęła się senacka Komisja Nadzwyczajna do spraw Klimatu, opowiadając się za odrzuceniem ustawy w całości. Senatorowie zgłosili szereg krytycznych uwag dotyczących zasad udzielania kopalniom wsparcia, które określono jako "zakamuflowaną dotację", zaś najpoważniejsze zastrzeżenia dotyczyły kwestii notyfikacji przepisów w KE.

Przerwa w dostawie węgla

"Jesteśmy przygotowani na taki scenariusz. W jednostkach PGE węgla nie zabraknie" - zapewniła we wtorek PAP rzeczniczka grupy kapitałowej PGE Małgorzata Babska, pytana o sytuację w elektrowniach.

- Nasze elektrownie pracują bez przeszkód. Minimalna wielkość zapasów węgla dla poszczególnych jednostek, którą określa prawo energetyczne, jest zachowana. W przypadku jej naruszenia moc danej jednostki będzie musiała zostać ograniczona - poinformowała PAP rzeczniczka spółki Tauron Wytwarzanie Patrycja Hamera.

Zapewniła, iż na bieżąco realizowane są dostawy węgla z należących do spółki Tauron Wydobycie zakładów górniczych w Jaworznie, Brzeszczach oraz Libiążu.

- Wielkość dostaw z Polskiej Grupy Górniczej stanowi mniej niż jedną trzecią w strukturze zaopatrzenia - wyjaśniła rzeczniczka.

Wcześniej przedstawiciele Polskich Sieci Elektroenergetycznych ocenili, że dłuższe okresy niskich temperatur mogą powodować trudności ze zbilansowaniem systemu elektroenergetycznego, dlatego elektrownie powinny jak najszybciej odbudowywać zapasy węgla kamiennego, by zapewnić pełne i nieprzerwane możliwości produkcji energii przez resztę zimy.

Zaznaczono jednak przy tym, iż obecne warunki pogodowe sprawiają, że w ciągu najbliższych dni nie powinny wystąpić problemy bilansowe.

Średnio z kopalń PGG wyjeżdża ok. 35-40 pociągów z węglem na dobę. Jak wcześniej informowano, od października w niektórych elektrowniach zapasy węgla są niższe od wymaganych przepisami. PSE potwierdzają, że takie sytuacje zdarzają się także obecnie.

"Obecnie w wielu elektrowniach zapasy węgla kamiennego są poniżej zapasów minimalnych wymaganych przez prawo, co stwarza ryzyka dla ciągłości dostaw energii elektrycznej. Wszelkie zakłócenia dostaw węgla mogą przeszkodzić w odbudowie zapasów paliwa niezbędnego do stabilnej pracy kilku krajowych elektrowni" - wskazała we wtorek rzeczniczka PSE Beata Jarosz-Dziekanowska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
Obywatel
3 lata temu
Górnicy i emeryci górniczy dopiero się wściekną jak otrzymają styczniowe emerytury i pensje obniżone o kilkaset złotych przez pisowski polski WAŁ wprowadzony dla zwykłych ludzi w odróżnieniu od milionowych profitów nakradzionych przez DOJNĄ ZMIANĘ- don Orleone, Pinokio, Mezo, Zero, Kaczor, Rydz i jego bracia.
a a a
3 lata temu
zwykły Kowalski prowadzący działalność gospodarczą niech się spóźni z daniną na ZUS o jeden dzień, zostanie potraktowany jak terrorysta.
Teo 63
3 lata temu
Kraj w którym w szkołach jest więcej godzin religii niż matematyki nigdy nie wybuduje elektrowni atomowej. To kraj w którym już zawsze będzie wydobywało się węgiel, `produkowało` 45 letnich emerytów górniczych i truło społeczeństwo smogiem. To kraj głupców. Polska.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
bolo
3 lata temu
a gdzie jest duda największy bohater solidarności?
Mike
3 lata temu
Nigdzie na świecie nie ma emerytur od 40ki jak w polskim górnictwie i mundurówce. To jest patologia. Jak oni dnia jeszcze strajkować. Wypłat w sumie mają w roku z 15 , tysiąc dodatków. Kpina z ludzi pracujących do starości.
Pola
3 lata temu
Ktoś to czyta? Jakie „ akcja się zapomni”?
Hammer
3 lata temu
Górnicy bez ściemy. Wam nie chodzi o bezpieczeństwo energetyczne tylko o podwyżki. Jak zwykle.
pytajnik
3 lata temu
Co to znaczy "akcja protestacyjna szybko się zapomni"?