Kolejna tura rozmów między górnikami i zarządem PGG oraz przedstawicielstwem MAP miała zbliżyć wszystkie strony do wyczekiwanego porozumienia.
- Rozmawialiśmy o postulatach zgłoszonych w ramach sporu zbiorowego. Rozmowy były trudne, ale pojawiła się szansa na zawarcie porozumienia. Jutro rano strony ponownie spotkają się w siedzibie PGG i – mam nadzieję – zapadną finalne ustalenia. Jestem optymistą. Obie strony pokazały dziś wolę kompromisu - powiedział PAP Pyzik.
Przed kolejnym spotkaniem w PGG związkowcy przeprowadzą jeszcze konsultacje we własnym gronie.
Pojawiła się szansa na porozumienie górnikami PGG
Śląsko-dąbrowska Solidarność uważa, że "po trudnych rozmowach pojawiła się szansa na zawarcie porozumienia". Strony spotkają się w siedzibie PGG w Katowicach.
- Dzisiejsze rozmowy w MAP określiłbym jako trudne, mocne. Jest szansa na porozumienie, ale nie chciałbym na razie mówić o szczegółach. Obie strony mają teraz czas na przemyślenie; jutro wracamy do rozmów w PGG. Jak się skończą? Zobaczymy — powiedział PAP lider górniczej Solidarności Bogusław Hutek.
Według nieoficjalnych informacji PAP — Polska Grupa Górnicza jest gotowa do zawarcia porozumienia, wychodzącego naprzeciw związkowym postulatom. W czwartkowym spotkaniu w siedzibie MAP uczestniczył m.in. wiceprezes spółki ds. finansowych. Szczegóły uzgodnień nie są na razie znane.
Związkowcy domagają się wartej w sumie 67 mln zł rekompensaty pieniężnej za przepracowane od września do grudnia 2021 roku weekendy lub wypłaty jednorazowego świadczenia dla załogi. Nieoficjalnie mówi się o kwocie 1,5 tys. zł jednorazowej wypłaty dla pracowników dołowych i mniejszych kwotach dla pozostałych. Oczekują także wzrostu średniego wynagrodzenia brutto w spółce do 8200 zł, wobec 7829 zł obecnie.
Wczorajsze rozmowy w siedzibie PGG zakończyły się podpisaniem protokołu rozbieżności, w którym koszty związkowego roszczenia dotyczącego rekompensaty oceniono na ok. 67 mln zł, zaś PGG zapewniła, iż górnicy dostali już środki za przepracowane weekendy — w sumie 33 mln zł; o taką kwotę, według zarządu spółki, zwiększono fundusz wynagrodzeń.
Od 21 do 23 grudnia oraz od 4 do 6 stycznia w kopalniach prowadzone były akcje protestacyjne polegające na blokadzie wysyłki węgla do elektrowni. Sprzedaż surowca dla odbiorców indywidualnych odbywała się normalnie.