Przedsiębiorcy o Tarczy Finansowej. To nasza nadzieja na przetrwanie

Ostatnie kilka tygodni dla firmy Imex Poland z Brzeska w województwie małopolskim to najgorszy kryzys w dziejach firmy. Przedsiębiorstwo zajmuje się ubojem drobiu. Siedemdziesiąt procent jej produkcji trafiało na rynki zachodnioeuropejskie. Kiedy zostały zamknięte – dalsza działalność stanęła pod znakiem zapytania. Ratunek przyszedł wraz z uruchomieniem 30 kwietnia Tarczy Finansowej PFR.

– 2 maja, w sobotę, złożyliśmy wniosek o subwencję do Polskiego Funduszu Rozwoju, a już 4 maja, w poniedziałek, otrzymaliśmy informację o pozytywnym zaopiniowaniu wniosku. Natomiast w środę, 6 maja, pieniądze były na naszym koncie – mówi Grzegorz Marek, prezes Imex Poland. Dzięki funduszom z Tarczy Finansowej Imex może utrzymać płynność finansową i zatrudnienie. Dwieście osób wciąż będzie miało pracę.

Imex to jedna z 72 tysięcy firm, które już otrzymały wsparcie z Tarczy Finansowej PFR. Do polskich przedsiębiorców trafiło do tej pory ponad 15 mld zł. W poniedziałek padł rekord w wysokości subwencji udzielonych jednego dnia – informuje na Twitterze Paweł Borys, prezes PFR:

Pieniądze znajdą się na kontach przedsiębiorców już po 24 godzinach, czyli 12 maja. W sumie do tej pory na pomoc w ramach Tarczy Finansowej PFR przeznaczono 100 mld zł.

Średni spadek przychodów firm, które otrzymały wsparcie z Tarczy Finansowej PFR to 50 procent. Ale są tacy, którzy od pierwszego dnia narodowej kwarantanny nie zarobili ani złotówki.

Dariusz Czarnowski jest lekarzem, od ponad 20 lat prowadzi z żoną klinikę stomatologiczną w Białymstoku. Zatrudnia 35 osób na umowach o pracę, z kilkunastoma lekarzami ma podpisane umowy cywilno-prawne.

– Każdy dzień naszej działalności wiązał się ze stratami – przyznaje Czarnowski. – Matematycznie, biorąc pod uwagę wydatki w związku z rosnącymi cenami sprzętu ochrony osobistej, z trudnościami w dostępie do tego sprzętu, z odpowiednim zaopatrzeniem i pracowników i pacjentów, każdy dzień generował straty. Dlatego początek kwietnia i połowa kwietnia wiązały się z taką głęboką świadomością, że w pewnym momencie trzeba będzie zamknąć tę naszą działalność, bo nie damy rady się utrzymać.

Czar-Dent pieniądze z Tarczy Finansowej PFR miał na koncie w sześć dni po złożeniu wniosku. Czarowski złożył wniosek za pośrednictwem swojego banku. Jak mówi – cały proces przebiegł bardzo sprawnie.

Subwencja pomoże utrzymać się na powierzchni i nie zwalniać załogi do czasu, gdy sytuacja się poprawi.

– Mam po prostu płynność finansową i nie muszą prosić osób postronnych o pomoc – dodaje przedsiębiorca.

Subwencje w ramach Tarczy Finansowej PFR są udzielane:

• Mikrofirmom, zatrudniającym na dzień 31 grudnia 2019 r. od 1 do 9 pracowników (bez właściciela), których roczny obrót lub suma bilansowa nie przekracza 2 mln euro.

• Małym i średnim firmom, zatrudniającym do 249 pracowników, których roczny obrót nie przekracza 50 mln euro lub suma bilansowa nie przekracza 43 mln euro.

Największe firmy będą obsługiwane bezpośrednio przez PFR i każda sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie. Ta część programu nadal oczekuje na notyfikacje Komisji Europejskiej.

Mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa muszą jedynie wypełnić formularz w systemach bankowości elektroniczne swoich banków. Jeśli spełniają kryteria – pieniądze dostają praktycznie "automatycznie".

Z subwencji mogą skorzystać przedsiębiorstwa, które dotknął spadek przychodów o co najmniej 25 procent w dowolnym miesiącu po 1 lutego br. w porównaniu do poprzedniego miesiąca lub analogicznego miesiąca ubiegłego roku w związku z COVID-19. Warunkiem uzyskania wsparcia jest również prowadzenie działalności na dzień 31 grudnia 2019 r., a także niezaleganie z płatnościami podatków i składek na ubezpieczenia społeczne.

Przedsiębiorcy, którzy otrzymali pożyczki z programu, będą mogli starać się o jej częściowe umorzenie, w wysokości zależnej m.in. od tego, ile miejsc pracy uda im się utrzymać i jak bardzo ucierpią ich przychody w porównaniu do sytuacji sprzed kryzysu koronawirusa.
W sumie ze 100 mld, które trafią do firm, umorzone może być nawet 60 mld zł. Tarcza ma objąć nawet 670 tys. firm.

Tarcza Finansowa PFR to największy w polskiej historii rządowy program pomocowy dla przedsiębiorstw. Stanowi 11,3 procent krajowego PKB.

Jak wyliczyli ekonomiści banku ING – jest on też największy w całej Europie, jeśli wziąć pod uwagę bezpośrednie wydatki rządowe.

Rozwiązanie, czyli Tarczę Finansową PFR chwalą również organizacje zrzeszające przedsiębiorców.

Przedsiębiorcy zgodnie oceniają, że najlepszym pakietem narzędzi wsparcia dla biznesu jest tzw. Tarcza Finansowa. Zapewnia ona płynność, a procedury wnioskowania są relatywnie proste – mówił w podcaście "Pulsu Biznesu" Główny Ekonomista Pracodawców RP dr Sławomir Dudek.

Dariusz Machulski przed 30 laty założył firmę Furniko, która dziś produkuje meble biurowe i produkty akustyczne dla biur. Klientom oferuje też usługi związane z utrzymaniem i zarządzaniem powierzchnią biurową. Kiedy wprowadzono ograniczenia związane z pandemią, klienci Furniko wstrzymali realizację projektów.

– Zwłaszcza na rynku eksportowym to spowolnienie i wstrzymanie części projektów było dosyć znaczące. Skutkiem tego było duże zamrożenie środków obrotowych w realizowanych projektach i mniejsza ilość bieżącej produkcji – wyjaśnia Machulski.

Firma zatrudnia ok. 150 osób. Należy więc do sektora MSP, który o pomoc może starać się za pośrednictwem swoich banków.

– Wniosek złożyliśmy za pośrednictwem platformy internetowej banku PKO Banku Polskiego, z którego usług korzystamy. Ku naszemu zaskoczeniu cały proces został bardzo sprawnie zrealizowany. Już po kilkunastu godzinach otrzymaliśmy decyzję pozytywną, a po dwóch dniach środki były na naszym rachunku bakowym – opowiada Machulski. – Z pewnością pomoże nam to zrealizować priorytetowe cele, które sobie postawiliśmy, czyli utrzymanie miejsc pracy i zapewnienie rezerw na utrzymanie płynności, aby móc realizować projekty teraz i w przyszłości, po ustaniu ograniczeń.

Więcej informacji dotyczących Tarczy Finansowej PFR przedsiębiorcy znajdą na stronie PFR.

Wnioski o subwencję są weryfikowane na podstawie danych, które sami do nich wpiszemy, stąd tak ważne jest prawidłowe wypełnienie dokumentów. W przypadku odrzucenia wniosek można złożyć ponownie.

Przedsiębiorcy mają nadzieję, że poza subwencjami sytuacja epidemiologiczna w Polsce sprawi, iż rząd będzie mógł wprowadzać kolejne etapy odmrożenia gospodarki. Nadzieje te podtrzymywał w poniedziałek na swoim Facebookowym profilu Mateusz Morawiecki:

"Już wkrótce przedstawimy plan otwierania następnych obszarów gospodarki, co w połączeniu z środkami przekazywanymi przez PFR pozwoli naszej ekonomii żwawo ruszyć do przodu. Nikt nie zostanie bez pomocy – razem wkroczymy w nową gospodarczą rzeczywistość, opartą na solidarności i pracowitości Polaków" – napisał premier.

Materiał powstał we współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju.