Idea Bank został poddany przymusowej restrukturyzacji. Decyzją Bankowego Funduszu Gwarancyjnego z 31 grudnia przejął go Pekao. Jak już wcześniej pisaliśmy Leszek Czarnecki, główny akcjonariusz Idea Banku, zapowiada zaskarżenie decyzji o przejęciu jego banku.
Jednak nie tylko on - pisze piątkowa "Rzeczpospolita". Jak informuje dziennik, jedna z kancelarii wystosowała do BFG list, w którym zaznacza, że jego decyzja spowodowała "stratę 100 proc. oszczędności (często oszczędności całego życia), ulokowanych w obligacjach banku przez wielu drobnych inwestorów".
Umorzone akcje Idei warte były około 130 mln zł, a obligacje podporządkowane kolejne 56 mln zł. Niestety tego typu działanie jest zgodne z prawem unijnym i ma chronić deponentów i zapobiegać kosztownemu ratowaniu banków przez państwo. Tym samym jednak ciężar restrukturyzacji spada na akcjonariuszy i wierzycieli.
Reprezentująca drobnych inwestorów kancelaria domaga się jednak przejęcia zobowiązań z tytułu obligacji Idei przez Pekao. Drugą opcją miała by być wypłata odszkodowań z kasy państwa w wysokości 100 proc. wartości nominalnej obligacji do równowartości do 100 tys. euro dla każdego obligatariusza - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jednak, jak sugeruje dziennik, niełatwo będzie inwestorom odzyskać pieniądze. Przykład PBS Sanok nie wróży powodzenia. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie właśnie oddalił skargę dotyczącą tej pierwszej w Polsce, przymusowej restrukturyzacji.