Spotkanie ma się odbyć we wtorek o godz. 14 w warszawskiej siedzibie spółki.
Biejat powiedziała, że spotkanie będzie kontynuacją kontroli, podczas której posłowie domagali się dokumentów finansowych spółki. - Chcemy zobaczyć, ile w tej chwili Orlen zarabia na marżach na paliwo - podkreśliła posłanka.
"Cena nie powinna rosnąć w Polsce tak szybko"
- Przyszliśmy zapytać w Orlenie, dlaczego ceny ropy na rynkach światowych rosną wolniej niż ceny benzyny na stacjach benzynowych - mówiła pod koniec maja posłanka. - Dzisiaj kiedy patrzymy na sytuację na światowych rynkach, widzimy wyraźnie, że ta cena nie powinna rosnąć w Polsce w takim tempie, w jakim rośnie. Chcieliśmy się dowiedzieć, skąd ta różnica - dodała Biejat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poinformowała, że wraz z Zandbergiem chcieli się dowiedzieć, jak wyglądają zyski Orlenu, a są one - jak zaznaczyła - duże, "skąd te zyski pochodzą i ile wynoszą dzisiaj marże narzucone na Polaków przez pana Obajtka".
- W dokumentach finansowych, których Orlen nie chciał nam pokazać, jest zapisane jasno, jaki jest poziom marży hurtowej, czyli - mówiąc obrazowo - to, co Orlen zarabia pośrednicząc pomiędzy światowymi rynkami ropy a milionami Polek i Polaków, którzy tankują na stacjach benzynowych - mówił Zandberg.
W wydanym wówczas oświadczeniu PKN Orlen podkreślono, że "ceny paliw w Polsce należą do najniższych w Unii Europejskiej".
"Co więcej są wyraźnie niższe niż w krajach regionu o podobnym stopniu zamożności, jak choćby Czechy, Słowacja czy kraje bałtyckie" - wskazano. "Chodzi przede wszystkim o zakup surowca, energii elektrycznej i gazu wykorzystywanych w produkcji czy logistyki (koszty frachtu morskiego paliw wzrosły o ok. 10 proc.)" - zaznaczył Orlen.
Jak wskazano, "znaczący wpływ na obecny wzrost cen paliw w całej Europie ma wojna w Ukrainie". "Wpłynęła ona zarówno na wzrost giełdowych notowań ropy naftowej (obecnie 110 dolarów za baryłkę przy kursie dolara na poziomie 4,3 złotego), jak i gotowych produktów paliwowych, które są zdecydowanie wyższe niż przed rozpoczęciem wojny" - podkreślono.
"Co istotne znacząco ograniczyła też import gotowych paliw z kierunku wschodniego, co bezpośrednio przełożyło się na wzrost cen tych produktów na całym świecie, również w Polsce" - czytamy.
"Odnosząc się do wyników finansowych wypracowanych przez Grupę ORLEN w pierwszym kwartale 2022 roku, podkreślamy, że ich wzrost związany jest między innymi ze wzrostem sprzedaży a 15 procent w stosunku do pierwszego kwartału roku ubiegłego, który dotknięty był ograniczeniami związanymi z pandemią" - wskazano.
Orlen: zysk przekłada się na większe wpływy do budżetu
Koncern przypomina, że sprzedaż detaliczna w Polsce odpowiada za zaledwie 10 procent zysku firmy, w co wilcza się nie tylko sprzedaż paliw, ale też produktów pozapaliwowych.
Jak podano, "wyniki finansowe wypracowane przez Grupę ORLEN przekładają się na konsekwentny wzrost wpływów odprowadzanych do budżetu państwa".
"Tylko w 2021 roku koncern wpłacił do budżetu z tytułu różnych opłat i podatków prawie 35,5 mld zł. Łącznie od 2018 r. do 2021 r. było to ok. 143 mld zł. Jednocześnie w ostatnich latach znacząca wzrósł poziom inwestycji realizowanych przez Koncern, w tym projektów kluczowych dla zrównoważonej transformacji polskiego systemu energetycznego. W 2021 roku Koncern przeznaczył na inwestycje rekordowy poziom 9,9 mld zł, natomiast nakłady inwestycyjne przeznaczone na ten rok te aż 15,2 mld zł" - wynika z komunikatu spółki.
Blokady stacji. "Przyszłość rysuje się w czarnych barwach"
Kierowcy tracą cierpliwość wobec drożyzny na stacjach. Dlatego w sobotę zorganizowali ogólnopolski protest pod haslem: "Blokujemy Orlen". W ubiegłą niedzielę kierowcy zablokowali stację polskiego koncernu w Bielsku-Białej.
"Każda kolejna wizyta na stacji paliw powoduje coraz większy uszczerbek dla portfela i niewielkim pocieszeniem dla kierowców jest to, że paliwa w Polsce są jednymi z najtańszych w Europie" - piszą analitycy e-petrol.pl w swojej piątkowej prognozie.
Benzyna Pb98 za 8,60-8,75 zł/l, Pb95 za 7,92-8,05 zł/l, olej napędowy ON za 7,56-7,70 zł/l, autogaz LPG za 3,49-3,60 zł/l - to prognozowane średnie ceny paliw na stacjach w tygodniu od 13 do 19 czerwca. Analitycy e-petrol.pl nie pozostawiają złudzeń: "najbliższa przyszłość na rynku paliw też rysuje się w ciemnych barwach".