- Złożenie przez Rafako wniosku o upadłość to kwestia kilku tygodni – ocenia dla dziennika Radosław Domagalski-Łabędzki, były prezes firmy, odwołany ze stanowiska przez radę nadzorczą na początku czerwca.
Dziennik informuje, cytując Dawida Jaworskiego, byłego wiceprezesa Rafako ds. finansowych, że nie było zgody na konwersję wierzytelności na akcje.
"Kto nie chce zgodzić się na konwersję wierzytelności na akcje? M.in. główny akcjonariusz, ale także instytucje finansowe, które w przeszłości były posiadaczami obligacji PBG. Tej grupie przewodzi Pekao." - informuje DGP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rafako z problemami
Dziennik przypomina, że obecne problemy Rafako są wynikiem kontraktów zawartych w przeszłości, w czasach rządów PBG. Chodzi o budowę bloku 910 MW w Jaworznie dla Tauronu. Umowa warta ponad 5 mld zł stała się zarzewiem najgłośniejszego sporu w krajowej energetyce.
Z blokiem od samego początku były problemy. Został on uruchomiony z opóźnieniem w listopadzie 2020 r., ale już w czerwcu 2021 r. musiał zostać wyłączony. Jego działalność wznowiono w kwietniu 2022 r., potem jeszcze dwukrotnie był czasowo wyłączany.
W ocenie Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Druga spółka z kolei twierdziła, że przyczynami były liczne wady i usterki bloku. W styczniu 2023 roku Tauron wezwał Rafako do zapłaty 1,3 miliarda zł kary, a Rafako poinformowało, że rozważa złożenie wniosku o upadłość. – Tauron wydał wyrok śmierci na Rafako – mówił wówczas Radosław Domagalski-Łabędzki.
Ostatecznie Rafako z pomysłu złożenia wniosku o upadłość się wycofało, a w marcu tego roku firmy zawarły ugodę i polubownie zakończyły spór. Pod koniec kwietnia Tauron potwierdził, że zgodnie z ustaleniami dostał od Rafako 240 mln zł z tytułu roszczeń. Rafako wraz ze swoją spółką zależną miało z kolei dostać od Tauronu Wytwarzanie ponad 65 mln zł.
W maju Grupa Rafako szacowała, że w pierwszym kwartale miała 237,8 mln zł straty netto. Zgodnie z szacunkami przychody ze sprzedaży grupy wyniosły 105,2 mln zł, a strata z działalności operacyjnej była na poziomie 228,8 mln zł. Firma tłumaczyła, że największy ujemny wpływ na wyniki miało utworzenie rezerwy do kwoty 240 mln zł na zobowiązania wobec gwarantów porozumienia z Tauronem.