Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KKG
|

Religia w szkole. Episkopat: brak porozumienia z rządem

11
Podziel się:

Kolejne spotkanie Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski nie przyniosło porozumienia ws. lekcji religii. Episkopat zapowiedział, że wobec naruszenia obowiązujących przepisów, strona kościelna będzie podejmować dalsze kroki prawne.

Religia w szkole. Episkopat: brak porozumienia z rządem
Nie ma porozumienia miedzy rządem a Episkopatem w kwesti zmian w lekcjach religii w szkole (East News, Adam Burakowski)

W poniedziałek w sekretariacie KEP w Warszawie odbyło się posiedzenie Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski.

W przekazanym PAP komunikacie strona kościelna poinformowała, że spotkanie zostało zwołane w związku z brakiem porozumienia, po rozmowach w ramach podkomisji ds. religii w szkole, powołanej przez Komisję Wspólną. "W trakcie obrad podjęto również kwestię Funduszu Kościelnego" - informuje KEP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprzedaje sprzęt elektroniczny za 5 mln zł dziennie - Wojciech Buczkowski w Biznes Klasie

Natomiast "strona kościelna czeka na powołanie, zgodnie z Konkordatem, zespołu rządowego do rozmów ze stroną kościelną" - przekazano w komunikacie. Jak dodano, przewodniczący Kościelnej Komisji Konkordatowej powołał już w marcu br. odpowiedni zespół do prowadzenia rokowań.

Przekazano, że wśród propozycji strony kościelnej znalazło się m.in. "wprowadzenie zasady obligatoryjności nauczania religii lub etyki ze względu na potrzebę aksjologicznej formacji uczniów". Ponad to, "w ramach poszukiwania kompromisu, strona kościelna zaproponowała również stopniową, rozłożoną w czasie, redukcję wymiaru nauczania religii w szkołach ponadpodstawowych, przy poszanowaniu praw pracowniczych katechetów". "W szkołach podstawowych sytuacja powinna pozostać bez zmian" - dodano.

Strona kościelna wyraziła także sprzeciw wobec proponowanej przez rząd redukcji lekcji religii do jednej godziny tygodniowo. W jej ocenie, "nieuzasadnione i dyskryminujące jest przyjęcie zasady, że lekcje religii mają być umieszczane przed lub po innych zajęciach szkolnych".

Strona kościelna wskazała, że "nauczanie religii w szkole uznawane jest za standard w zdecydowanej większości europejskich państw oraz jeden z symboli przemian wolnościowych w Polsce po 1989 roku".

Wprowadzane w życie zmiany, w opinii strony kościelnej, będą skutkować destrukcją systemu nauczania religii w polskich szkołach publicznych - czytamy w komunikacie.

Zapowiedziano, że wobec naruszenia obowiązujących przepisów, "strona kościelna będzie podejmować dalsze kroki prawne".

Podkomisja ds. religii w szkole

Z komunikatu KEP wynika, że stronę rządową reprezentował minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, a stronę kościelną zastępca przewodniczącego KEP, metropolita wrocławski abp Józef Kupny.

Poprzednie posiedzenie Komisji Wspólnej odbyło się 16 października br. w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Efektem rozmów była decyzja o utworzeniu wspólnej podkomisji do spraw religii w szkole. Ze strony kościelnej przewodniczy jej biskup łowicki Wojciech Osial.

"Strona kościelna przedstawiła swoje stanowisko w sprawie nauczania religii w szkole, a strona rządowa zapewniła o woli konsultacji i porozumienia w tej kwestii" - przekazano wówczas w komunikacie po spotkaniu Komisji Wspólnej.

Spotkanie podkomisji odbyło się 7 listopada. Obie strony podkreślały wtedy wolę znalezienia rozwiązania najlepszego z punktu widzenia kształcenia dzieci i młodzieży, a także organizacji pracy szkoły.

Jedna religia w tygodniu. Zmiany od przyszłego roku szkolnego

Zgodnie z lipcową nowelizacją rozporządzenia MEN w sprawie organizacji lekcji religii, dyrektor szkoły (przedszkola) będzie mógł łatwiej łączyć na lekcjach religii grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych. Z kolei od przyszłego roku szkolnego w szkołach publicznych nauka religii i etyki ma odbywać się w wymiarze jednej godziny lekcyjnej tygodniowo, przed lub po obowiązkowych zajęciach edukacyjnych. Takie jest założenie projektu, który trafił do konsultacji.

Obecnie nauka religii w publicznych szkołach organizowana jest w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo, a jeśli chodzi o etykę, tygodniowy wymiar godzin ustala dyrektor szkoły.

Z kolei prace nad zmianami dotyczącymi Funduszu Kościelnego odbywały się już w latach 2012-2013. Zakończyły się przygotowaniem roboczego projektu i umowy między Konferencją Episkopatu Polski a rządem RP. Projekt został przedstawiony do konsultacji społecznych, ale ostatecznie prace nad nim przerwano.

W 2014 r. rząd umówił się z Kościołem katolickim na odłożenie kwestii do 1 stycznia 2016 r., uznając, że temat nie powinien być przedmiotem kampanii wyborczej. Do sprawy powrócono w 2023 r. po wyborach parlamentarnych. We wrześniu wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że międzyresortowy zespół ds. funduszu, któremu przewodniczy, jest już na finiszu prac.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Jerzy P.
2 tyg. temu
...hmm... owa pseudo-nauka zwana "religią" nie ma z nauką nic wspólnego. Niech sobie katol-taliby "nauczają" w przykościelnych salkach. Ot, i wszystko...
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Polak
2 tyg. temu
Nauczanie religii powinno być karane!
Bczs
2 tyg. temu
To może porozmawiajmy jak kościół wspierał reżim komunistyczny
Amen
2 tyg. temu
Wypowiedzieć konkordat!!! Natychmiast i nie będzie powodów do jakichkolwiek negocjacji z klerem. Skończyć z dotowaniem jakichkolwiek kościołów, opodatkować na zasadach ogólnych działalność (wpływy z "usług" kościelnych), ujawnić budżet każdej parafii. Chyba najbliżej za 3 pokolenia to się stanie w tym zacofanym kraju.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Michał
2 tyg. temu
Może ktoś mi wytłumaczy, w jaki sposób uczenie dzieci i młodzieży, że mogą robić co chcą, byle potem oświadczyły panu w drewnianej budce że żałują, sprzyja "aksjologicznej formacji uczniów"?
Andrzej
2 tyg. temu
W dzieciństwie byłem zmuszany do uczestnictwa w lekcjach religii i katolickich obrzędach. Uczyniło mnie to ateistą z uczuleniem na katolicyzm na wiele lat. Chrześcijaństwo odkryłem na nowo dzięki stronie pewność zbawienia (pisane razem i bez polskich znaków) pl. Tam zobaczyłem, że wiara nie musi oznaczać rezygnacji z rozumu.
Monika
2 tyg. temu
Nie jest prawdą, że wszyscy Polacy to katolicy. W wielu rejonach kraju uczniowie chcący chodzić na lekcje religii katolickiej stanowią zdecydowaną mniejszość. W takim razie nie ma sensu, żeby religię katolicką traktować w jakikolwiek uprzywilejowany sposób. Nie ma możliwości, żeby w ramach lekcji w szkole zrealizować lekcje wszystkich możliwych religii z zapewnieniem ich gwarantowanej przez Konstytucję równoprawności. Wniosek jest jeden: nauczanie wszelkich religii powinno odbywać się poza szkołą. Najlepiej w świątyni danej religii i najlepiej przy okazji wizyty w takiej świątyni w odpowiedni "dzień święty". Przy okazji mogłoby to poprawić frekwencję dzieci i rodziców na nabożeństwach, z czym ostatnio i w katolicyzmie i w innych religiach nie jest najlepiej.
Artur
2 tyg. temu
Jeśli coś miałoby być nauczane obligatoryjnie, to nie ta czy inna religia (kto ma decydować, która jest prawdziwa i powinna być nauczana?), ale religioznawstwo. Dzieciaki powinny być przygotowane do funkcjonowania w wielokulturowym i wieloreligijnym świecie. Powinny wiedzieć, że na katolicyzmie świat się nie kończy. Powinny widzieć ile było i jest różnych religii i jak zapożyczały od siebie doktryny i mity.
Marian
2 tyg. temu
Odebrać im wszelkie majątki jakie posiadają bo sam Jezus mówił: Darmo dostaliście i darmo dajecie. Jakakolwiek walka o pieniądze z ich strony jest nielegalna i nie ma nic wspólnego z religią i Bogiem.