W przyszłym tygodniu drogowcy wejdą na autostradę A4. Od 15 maja będą przygotowywać teren, a właściwe prace ruszą 20 maja - informuje "Gazeta Wrocławska". Do remontu są obie jezdnie w rejonie punktu poboru opłat Karwiany między 155 a 157 kilometrem autostrady. Roboty potrwają około dwóch miesięcy.
Czytaj też: Drogi ekspresowe i autostrady opóźnione
Dla kierowców to fatalne wieści. W miejscu, gdzie i tak dotąd tworzyły się spore zatory, teraz będą musieli liczyć się z gigantycznymi korkami. Tym bardziej, że zbliżają się wakacje.
Remont będzie przebiegał etapami. Część bramek poboru opłat musi zostać zamknięta, a nie ma możliwości, by wszystkie zamknąć jednocześnie. Taki rodzaj robót na pewno nie ułatwi jazdy kierowcom.
W czasie dwumiesięcznych prac drogowcy mają wykonać m.in.: prace przygotowawcze i organizacyjne, dokumentację projektową oraz projekt stałej i czasowej organizacji ruchu wraz z objazdami. Do tego wykonany będzie odcinek próbny, a użytkownikom trasy zapewniona zostanie woda pitna.
Drogowców czeka jeszcze frezowanie warstw bitumicznych (ścieralna, wiążąca, podbudowa), ułożenie podbudowy zasadniczej, wiążącej i ścieralnej, wymiana barier betonowych i plastikowych, oznakowanie poziome grubowarstwowe oraz wymiana dylatacji bitumicznych. Taki jest plan na remont autostrady A4 pod Wrocławiem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl