Amerykański Departament Skarbu w piątek zapowiedział, że nałoży kolejne sankcje na sektor bankowy. Obejmą one podmioty, które ułatwiają obchodzenie dotychczasowych restrykcji i umożliwiają nabywanie Rosji sprzętu niezbędnego do wspierania wojska. Chodzi tu m.in. o półprzewodniki czy łożyska kulkowe.
Z kolei Unia Europejska 15 grudnia poparła 12. pakiet sankcji przeciwko Rosji. Dotyczy on diamentów pochodzących z Rosji, eksportowanych z niej lub przewożonych przez ten kraj. Reżimem obłożone są też rosyjskie kamienie przetwarzane w krajach trzecich. Bruksela zdecydowała się też na wprowadzenie embarga na import rosyjskiego LPG (z 12-miesięcznym okresem przejściowym). UE wzmocniła również zakaz eksportu do Rosji wrażliwych technologii i towarów i rozszerzyła listę produktów podwójnego zastosowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja spodziewa się kolejnych sankcji
W przystosowaniu się Rosji do nowej sytuacji gospodarczej znaczącą rolę odegrała Elvira Nabiullina. Szefowa banku centralnego pomogła Kremlowi zniwelować skutki szeroko zakrojonych sankcji, które Zachód nałożył kraj w odpowiedzi za atak na Ukrainę – przypomina Bloomberg.
W wywiadzie udzielonym RBC News opowiedziała ona o wpływie dotychczasowych restrykcji na gospodarkę. Stwierdziła, że jej restrukturyzacja przebiega "dość szybko", gdyż firmy przystosowują się do nowej sytuacji.
Istnieje pokusa, by myśleć, że jesteśmy, jak to mówią, "po kolana w morzu" po przetrwaniu początkowego sztormu, choć musimy być przygotowani na zwiększoną presję sankcji – stwierdziła Elvira Nabiullina.
Sankcje ugodziły w rosyjską gospodarkę
Przyznała też, że nie udało się odpowiedzieć na wszystkie wyzwania związane z restrykcjami. Podkreśliła, że płatności transgraniczne pozostają "problemem dla wielu firm". Kraj ma również "bardzo poważne" wyzwania w zakresie rozwoju długoterminowego finansowania.
Nie możemy powiedzieć, że odpowiedzieliśmy na wszystkie wyzwania – przyznała Elvira Nabiullina.
Stwierdziła zarazem, że jest "całkiem pozytywnie nastawiona do rozwoju sektora finansowego, jego stabilności".
Przez całą rozmowę ani słowem nie wspomniano o trwającej wojnie w Ukrainie.