Rosja zachęca reklamami Kazachów do wstąpienia do swojej armii. Zainteresowanym oferuje się równowartość około 5,3 tys. USD w charakterze jednorazowej wypłaty oraz 2 tys. USD miesięcznego żołdu.
Rosjanie oferują dolary za wstąpienie do wojska
Na reklamach, które widział Reuters, umieszczono flagi Rosji i Kazachstanu oraz hasło "ramię w ramię". Internautom proponuje się za podpisanie kontraktu z rosyjską armią wypłatę w wysokości 495 tys. rubli (5,3 tys. USD), miesięczny żołd w wysokości co najmniej 190 tys. rubli (2 tys. USD) oraz niesprecyzowane dodatki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reklamy prowadzą do strony internetowej, oferującej możliwość dołączenia do rosyjskiej armii na Sachalinie na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Jako właściciel strony widnieje organizacja utworzona przez lokalne władze — podaje Reuters.
Prawo zakazuje walki pod cudzą flagą za pieniądze
Prawo Kazachstanu zakazuje udziału w konfliktach zbrojnych za granicą za pieniądze. Pod koniec czerwca prokuratura poinformowała, że na północy Kazachstanu doszło do prób werbowania miejscowych mieszkańców na wojnę z Ukrainą po stronie Rosji.
Mieszkańcy innych krajów Azji Centralnej powiedzieli agencji, że niektórzy z ich rodaków dołączyli do rosyjskiej armii albo najemniczych firm wojskowych, np. Grupy Wagnera, ale rekrutacja zazwyczaj odbywała się w Rosji, gdzie żyją i pracują miliony osób pochodzących z Uzbekistanu, Tadżykistanu i Kirgistanu.
W maju mieszkaniec Kirgistanu został skazany na 10 lat pozbawienia wolności za dołączenie do sił walczących po stronie Rosji w obwodzie ługańskim na Ukrainie.
Reuters zwraca uwagę, że w internecie w Kazachstanie są też oferty pracy na budowach na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy.
Kazachstan ma liczącą niemal 6500 km długości granicę z Rosją. Etniczni Rosjanie stanowią 15 proc. mieszkańców kraju, zwłaszcza w regionach północnych.