Szwedzki polityk zaznaczył jednak, że nie sprecyzował, o jakich rodzajach wiz jest mowa. Nie zdradzono także, które kraje UE złożyły taką propozycję. Wiadomo jednak, że chce tego Finlandia oraz Estonia.
To nie jest w porządku, że w tym samym czasie, gdy Rosja prowadzi agresywną, brutalną wojnę w Europie, Rosjanie mogą żyć normalnym życiem, podróżować po Europie, być turystami. To nie w porządku – powiedziała premier Finlandii Sanna Marin w wywiadzie dla publicznej fińskiej telewizji Yle. Cytuje ją brukselski portal euractiv.
Szwedzi podkreślają, że będą dyskutować w tej sprawie. - Możemy omówić to w odpowiednich grupach roboczych, a następnie, być może, na spotkaniu ministrów, wtedy zobaczymy, co możemy zrobić – zaznaczył Igman, którego cytuje rosyjskojęzyczny portal należący do Biełsatu.
Rosyjski dziennik "Kommiersant" dodaje, że również władze niemieckie nie oceniły jeszcze tej inicjatywy.
Rząd niemiecki będzie teraz musiał prowadzić na ten temat dyskusje między członkami gabinetu i wewnątrz UE. Dyskusje te nie zostały zakończone, więc nie mogę przedstawić sprawozdania – zaznaczył Hebestreit podczas briefingu prasowego.
Unijny kodeks wizowy nie przewiduje możliwości całkowitego zaprzestania wydawania wiz krótkoterminowych, ale każdy kraj UE może "samodzielnie przestudiować każdą kwestię wydawania wiz krótkoterminowych w konkretnej sytuacji" – stwierdziła Anita Hipper, przedstawicielka KE. Hipper uważa, że są obywatele, którym wizy powinny być wydawane np. w sprawach humanitarnych, dla członków rodziny, dziennikarzy czy dysydentów.
Kilka krajów UE wprowadziła już ograniczenia wizowe dla Rosjan. Są to: Czechy, Estonia, Litwa, Rumunia oraz Polska. Łotysze zablokowali wydawanie wiz na "czas nieokreślony". Rosjanie oraz Białorusini na granicy mają być "dokładnie sprawdzeni". Część z nich podpisuje dokument potępiający zbrojną napaść i zbrodnie Rosji na Ukrainie - pisze "Rzeczpospolita".
Zełenski apeluje do Zachodu
Przypomnijmy, że o takie rozwiązanie apelował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jego zdaniem kraje Zachodu powinny "nałożyć zakaz podróżowania na wszystkich obywateli Rosji, aby powstrzymać aneksję ukraińskich terytoriów".
W rozmowie z dziennikiem "Washington Post" dodał, że "najważniejszymi sankcjami jest zamknięcie granic, ponieważ Rosjanie odbierają innym ziemie. Rosjanie powinni żyć zamknięci we własnym świecie, dopóki nie zmienią swojej filozofii".
Amerykański dziennik podkreśla, że po wprowadzeniu zakazu lotów do większości krajów Europy i Ameryki Północnej dla rosyjskich linii, Rosjanie już teraz mają trudności z podróżowaniem na Zachód. Nie ma jednak całkowitego zakazu, jakiego domaga się prezydent Ukrainy. Na przykład obywatele Rosji niezmiennie mogą składać wnioski o wizę do USA.