Autorzy badania Grupy Progres, cytowani przez Puls HR, wskazują, że pracownicy z Ukrainy mają sprecyzowane oczekiwania finansowe. "5 proc. z nich zgodzi się na zarobki poniżej 4000 zł netto, 85 proc. oczekuje wynagrodzenia w wysokości od 4000 zł do 7700 zł netto, a 10 proc. chce zarabiać więcej niż 7700 zł na rękę" - czytamy w raporcie.
Inni cudzoziemcy oczekują niższych wynagrodzeń
Z analizy wynika, że cudzoziemcy z innych krajów mają znacznie niższe oczekiwania finansowe. "26 proc. badanych chce zarabiać w Polsce od 3000 zł do 3900 zł netto. Prawie połowa (48 proc.) oczekuje wypłaty w wysokości od 4000 zł do 7700 zł na rękę" - podaje Grupa Progres.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci zauważają wyraźną różnicę w podejściu do wynagrodzeń. "niejednokrotnie dla przyjezdnych z Azji, Afryki czy Ameryki Płd. taka kwota na start jest zadowalająca, bo w swojej ojczyźnie na takie wynagrodzenie nie mogli liczyć" - wyjaśnia w raporcie Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.
Rzeczywistość weryfikuje oczekiwania
Badanie pokazuje, że rzeczywiste zarobki Ukraińców często odbiegają od ich oczekiwań. "Zarobki 69 proc. Ukraińców pracujących w Polsce tymczasowo mieszczą się w przedziale 3300-5500 zł netto" - informuje Grupa Progres w swoim raporcie.
Według danych z pierwszej połowy 2024 roku, najwięcej legalnie pracujących cudzoziemców pochodzi z Ukrainy - 588 884 osoby. Na kolejnych miejscach znaleźli się pracownicy z Białorusi (96 985), Gruzji (42 328) oraz Filipin (20 513).
Jak podkreślają autorzy badania, nadchodząca podwyżka płacy minimalnej do 4666 zł brutto (3510,92 zł netto) od stycznia 2025 roku wpłynie na sytuację ponad 3 milionów osób zatrudnionych na najniższych stawkach, w tym również na cudzoziemców.