Wracamy do planowanych zabiegów i tam, gdzie będzie to możliwe, włączamy trzeci bieg – mówi Piotr Gołaszewski, rzecznik prasowy Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie.
Przygotowania do powrotu pacjentów na oddziały idą już pełną parą. Na początek szpital chce ściągnąć pacjentów kardiologicznych.
- Od 11 maja ruszą już wszystkie oddziały – informuje Piotr Gołaszewski. I dodaje: - Na 550 łóżek mamy w tej chwili 180 pacjentów. To chorzy przyjęci w "trybie ostrodyżurowym", czyli tzw. pilne przypadki.
Jak będą odbywały się przyjęcia? Kolejka do zabiegów zostanie przesunięta. Ten, kto był na jej początku i wypadł jako pierwszy, zostanie teraz przyjęty w pierwszej kolejności.
- Zdajemy sobie sprawę, że ludzie czekają na operację zaćmy czy stawu biodrowego, każdy tydzień życia w takim dyskomforcie jest ciężki. Dlatego tam, gdzie będzie to możliwe i władze sanitarne wyrażą na to zgodę, zwiększymy liczbę wykonywanych zabiegów nawet o 10 proc. Przynajmniej spróbujemy trochę nadrobić opóźnienia - zapewnia rzecznik szpitala.
Jednocześnie podkreśla, że powrót pacjentów do szpitala będzie odbywał się w bezpiecznych warunkach zarówno dla chorych, jak i dla personelu. – Musimy zadbać o to, by zwiększona liczba przyjęć na oddziały nie przełożyła się na podniesienie wskaźnika zakażeń koronawirusem - zaznacza.
W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku pierwsi pacjenci planowi zostaną przyjęci już 4 maja. Dyrektor placówki Stanisław Kwiatkowski w rozmowie z money.pl zaapelował, by chorzy, którzy czują, że ich stan się pogarsza, nie zwlekali ze zgłaszaniem się i nie bali się przyjeżdżać.
Szpitalny SOR jest w pełnej gotowości i codziennie przyjmuje ok. 100 osób, z czego 1/3 zostaje w szpitalu. Na razie zajętych jest ok. 300 łóżek na 650, którymi dysponuje szpital.
– Będziemy otwierać się odpowiedzialnie, nie na hurra – zastrzega dyrektor Kwiatkowski.
Również w Płocku kolejka do zabiegów będzie rozpisana od nowa. Rejestratorki i administracja będą kontaktować się z pacjentami indywidualnie, by ustalić nowe terminy.
Jak dowiedział się money.pl, szpitale odmroziły zabiegi planowe z własnej inicjatywy.
– Ministerstwo Zdrowia nie zamrażało zabiegów planowych. Były jedynie wskazania Narodowego Funduszu Zdrowia, by ograniczyć te zabiegi, do których trzeba użyć wiele krwi – przypomina Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl