W czwartek w południe z udziałem wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, podpisano Umowę Społecznej, która dotyczy transformacji sektora elektroenergetycznego i branży górnictwa węgla brunatnego. Umowa ta związana jest z planami wydzielenia ze spółek z udziałem Skarbu Państwa wytwórczych i wydobywczych aktywów węglowych. Jest to końcowy etap przygotowań do powołania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).
To ogromny sukces. Przede wszystkim cieszę się, że w sprawie tak trudnego procesu jak transformacja sektora elektroenergetycznego i wydzielenie aktywów węglowych udało się wypracować tak szeroki konsensus - mówił w wywiadzie dla PAP wicepremier Jacek Sasin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakie gwarancje otrzymają górnicy?
Sasin przekonuje, że NABE "stanie się niebawem jednym z gwarantów naszego bezpieczeństwa energetycznego". - Przepisy umowy mają na celu zabezpieczenie pracowniczych uprawnień w okresie transformacji - dodaje wicepremier.
Jednym słowem – pracownikom sektora daje to pewność, że transformacja, która jest procesem złożonym, nie będzie się odbywać ich kosztem. W umowie jest też mowa o systemie osłon socjalnych dla pracowników przedsiębiorstw prowadzących działalność wytwórczą energii elektrycznej oraz przedsiębiorstw górniczych węgla brunatnego - wylicza Jacek Sasin.
Po podpisaniu umowy społecznej rząd ma przygotować projekty ustaw, które uregulują system pracowniczych osłon socjalnych w okresie wyłączania węglowych bloków energetycznych.
- Akceptację strony społecznej już mamy. Przed nami jednak reorganizacja aktywów węglowych, pozyskanie finasowania, dopięcie dokumentacji, wycen… Cały szereg niezwykle złożonych procesów - mówi Sasin, zaznaczając, że nie można wykluczyć opóźnienia w stosunku do deklarowanego na marzec 2023 r. utworzenia NABE.
Po drodze konieczna będzie też notyfikacja Komisji Europejskiej. - Mogę jednak powiedzieć, że dochodzą stamtąd pozytywne sygnały - stwierdził wicepremier.