Senat na rozpoczętym w środę posiedzeniu zajmie się m.in. nowelizacją Prawa o ruchu drogowym. Przygotowany przez ministerstwo cyfryzacji projekt ma przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów korzystających z przewozów przez tzw. taksówki na aplikację. Zostały w nim też jednak zawarte przepisy, które złagodzą zaostrzone w ubiegłym roku zasady, związane z punktami karnymi dla kierowców.
Punkty karne znów mają być usuwane po roku, a nie po dwóch, jak jest to obecnie. Do tego kierowcy maksymalnie raz na pół roku będą mogli wziąć udział w odpłatnym szkoleniu, które pozwoli zredukować sześć punktów karnych - obecnie taka możliwość została zlikwidowana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd robi ukłon w stronę zawodowych kierowców
Jak podaje serwis brd24.pl, minister cyfryzacji Janusz Cieszyński tłumaczył we wtorek podczas senackiej Komisji Infrastruktury, skąd te zmiany. - Uznaliśmy, że warto przychylić się do postulatów środowisk przede wszystkim związanych z kierowcami zawodowymi, bo to ich dotknie ta regulacja - mówił Cieszyński, odnosząc się do powrotu kursów redukujących punkty.
Z kolei w kwestii usuwania zgromadzonych punktów po upływie roku, Cieszyński wyjaśniał, że wynika to z rządowych analiz, które "jasno wskazują, że odsetek kierowców, którym to grozi, jest dość niewielki".
- Mamy wszelkie powody, żeby przypuszczać, że to są właśnie zawodowi kierowcy, którzy popełniają wykroczenia. A te są bardziej związane z częstotliwością niż z tym, że to są bardzo poważne naruszenia prawa, że to są faktycznie piraci drogowi - mówił Cieszyński, cytowany przez serwis brd24.pl.
- Wydaje się, że to jest racjonalny kierunek zmian. To jest coś, co nie obniży bezpieczeństwa na drogach, a pomoże tym, którzy w ten sposób zarabiają na życie. Dla takiej osoby brak prawa jazdy to jest po prostu brak możliwości zarobkowania - przekonywał.
Mandaty w górę, wpływy do budżetu też
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zaostrzone zostały nie tylko zasady dotyczące punktów karnych, ale wszedł też w życie nowy taryfikator mandatów. W styczniu 2022 roku maksymalna wysokość grzywny za wykroczenia drogowe została wtedy podniesiona z pięciu do 30 tys. zł, a maksymalna wysokość mandatów, jakie nałożyć może policjant - wzrosła z 500 zł do 5 tys. zł. Od 17 września ubiegłego roku natomiast wzrosła maksymalna liczba punktów karnych, jakie policja może nałożyć na kierowcę za jedno wykroczenie - z 10 do 15.
Jak wynika z danych Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu, który zajmuje się poborem mandatów z terenu całej Polski, w 2022 roku policja wystawiła ponad 4 mln mandatów karnych o łącznej wartości 1,35 miliarda złotych. Mandaty na kwotę ponad 50 mln zł wystawiły też inne służby. Dla porównania, w 2021 roku policja nałożyła 4,8 mln mandatów karnych o łącznej wartości niemal 692 mln zł, a służby inne niż policja - niemal 170 tys. mandatów w łącznej kwocie ponad 43 mln zł.