Pieniądze z podatku od nadzwyczajnych zysków spółek energetycznych - co ważne, nie tylko państwowych koncernów, ale też i prywatnych przedsiębiorstw - rząd chce użyć do zamrożenia cen prądu. Wicepremier Jacek Sasin przedstawił w TVP założenia nowego zobowiązania w systemie fiskalnym.
- Zaproponowałem podatek od nadmiarowych zysków. Moja propozycja jest taka, żeby to był podatek 50 proc. Mam nadzieję, że rząd to przyjmie. To bardzo wysoki podatek, który da budżetowi państwa 13,5 mld zł - przekazał Sasin w Telewizji Polskiej.
Minister aktywów państwowych wyraził przekonane, że "spółki chętnie te nadmiarowe zyski oddadzą", bo to sztywne unijne mechanizmy liczenia ceny energii wygenerowały tak duże nadwyżki.
- W całej Europie trwa teraz dyskusja, jak spowodować, żeby te zyski tak nie rosły, a tym samym by cena energii nie była tak wysoka. W całej Europie dyskutuje się o podatku od nadmiarowych zysków. UE jest bliska wprowadzenia takiego podatku, tam się mówi o podatku na poziomie 33 proc. od tych zysków. W niektórych krajach takie rozwiązania już są wprowadzane - powiedział wicepremier.
W tym tygodniu więcej informacji o podatku od nadmiarowych zysków
Minister aktywów państwowych poinformował, że we wtorek (27 września) rząd zajmie się jego propozycją podatku od zysków nadzwyczajnych.
- Proces legislacyjny pewnie potrwa kilka tygodni, ale najważniejsze jest to, że propozycja, którą złożyłem, przewiduje również pewnego rodzaju działanie wstecz. Obejmie wszystkie umowy, również te umowy, które już zostały zawarte po wysokich cenach energii - przekazał wicepremier w telewizji.
Przypomnijmy, że MAP proponuje wprowadzenie maksymalnej ceny energii na poziomie 618,24 zł/MWh dla odbiorców wrażliwych i jednostek samorządu terytorialnego. Proponowana cena stanowi wzrost o 40 proc. względem średniej wysokości taryfy zatwierdzonej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki dla gospodarstw domowych na 2022 rok.
Wiceminister finansów o nowym podatku w Polsce
W sprawie nowego podatku wypowiedział się w poniedziałek (16 września) wiceminister finansów Artur Soboń. - Musimy wyważyć te zyski fiskalne z możliwością inwestycyjną spółek energetycznych, bo przed tymi spółkami gigantyczne wydatki inwestycyjne po to, aby przechodzić transformację - zaznaczył na antenie radia TOK FM.
Wiceminister podkreślił, że "nad różnymi wariantami" tego podatku pracuje resort klimatu i URE, a także MAP. Z jego słów wynika, że zasady nowego zobowiązania mogą odbiegać od tego, co proponuje resort Jacka Sasina.
- Pytanie, jaka będzie podstawa, jaka będzie stawka tego podatku - czy będzie to całość nadmiarowych zysków, czy nie, w jaki sposób będziemy te nadmiarowe zyski określać - mówił Soboń.
Wiceminister dodał, że nowe zobowiązanie dla spółek "będzie umieszczone albo w podatku dochodowym od osób prawnych, albo będzie na ten podatek wpływać (...), bądź będzie naturalna z punktu widzenia podatników CIT".